Szczególnie słabo będą zachowywać się duże spółki, które są najbardziej podatne na wpływ czynników zewnętrznych. Znacznie lepiej powinny się zachowywać spółki małe i średnie. W ostatnim czasie regułą jest, że w sytuacji gdy korygują giełdowe tuzy, inwestorzy szukają okazji do zarobku właśnie w segmencie małych i średnich spółek.

W poniedziałek nie ma istotnych publikacji makroekonomicznych. Trudno bowiem za takowe uznać przedpołudniowe dane nt. nastrojów w Strefie Euro. Uwaga inwestorów będzie natomiast koncentrować się na doniesieniach z Białego Domu, dotyczących pomocy dla amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. Ten temat jest obecnie na tapecie i krótkoterminowo to on będzie decydował o nastrojach na globalnych rynkach akcji.

Piątkowy spadek WIG20 o 3,02 proc. do 1574,81 pkt. nie zmienia układu sił na wykresie tego indeksu. Taka zmiana nastąpi dopiero z chwilą zdecydowanego przełamania strefy wsparcia 1506,50-1560,00 pkt. Na wykresie dziennym tworzy ją luka hossy z 23 marca br. (1506,50-1550,43 pkt.), 1,5-miesięczna wstępna linia trendu wzrostowego (1510 pkt.) oraz przełamana przed tygodniem 9-miesięczna linia trendu spadkowego.

Spadek poniżej 1506,50-1560,00 pkt. w istotny sposób zwiększy prawdopodobieństwo silniejszej przeceny, jako konsekwencji zanegowania większości wygenerowanych w ostatnich tygodniach wstępnych sygnałów kupna. Do czasu jednak zanegowania tych sygnałów, scenariuszem bazowym na najbliższe tygodnie, a nie wykluczone że nawet i na miesiące, jest wzrost WIG20 w kierunku 1920,44 pkt. (szczyt z 6 stycznia br.).

Reklama

W piątek indeks WIG20 spadł o 3,02% i osiągnął poziom 1.574,81 pkt a WIG spadł o 2,26% do 24.812,97 pkt. Obroty na rynku akcji ukształtowały się na poziomie 1,32 mld zł.