Jak przekazuje elektroniczne wydanie gazety, taką ocenę zawiera list przewodniczącego KE Jose Manuela Barroso do premiera Bułgarii Sergieja Staniszewa.

Szef KE napisał w nim, że europejscy partnerzy zaczynają odczuwać "pewne zmęczenie" w kwestii pomocy Bułgarii w walce z korupcją. Sofia, by zachęcić państwa członkowskie do zaangażowania swoich ekspertów i udzielenia odpowiednich środków finansowych, powinna wykazać się konkretnymi i namacalnymi wynikami - głosi dalej list.

Barroso odrzucił m.in. możliwość wysłania ekip ekspertów unijnych, którzy mieliby pomagać administracji bułgarskiej w walce z korupcją. Staniszew zwrócił się o to do Brukseli w ubiegłym tygodniu.

Zdaniem szefa KE wysłanie ekspertów byłoby nie w porządku w stosunku do Bułgarii, która jest członkiem UE od 2007 roku. Barroso zaapelował do władz bułgarskich, by same podjęły więcej wysiłków w tym kierunku.

Reklama

Sofia była wielokrotnie krytykowana przez Brukselę za nieefektywny system sądowniczy. W lipcu 2008 roku KE wstrzymała udzielenie jej środków z funduszy unijnych o wartości kilkuset milionów euro, ponieważ stwierdzono, że w użytkowaniu tych środków doszło do korupcji.