Prezes banku centralnego (Fed) Ben Bernanke przyznał w Kongresie, że gospodarka USA "stoi w obliczu licznych trudności".

Nastrojów niepewności nie złagodził spory spadek cen ropy (do 138,74 dol. za baryłkę). Ocenia się, że jest to rezultat oczekiwań spadku popytu na ten surowiec z powodu ogólnoświatowego osłabnięcia wzrostu gospodarczego.

W rezultacie indeks największych spółek przemysłowych Dow Jones spadł o 92,65 pkt. (0,84 proc.) do 10.962,54 pkt. By to najniższy poziom tego indeksu od 24 lipca 2006 r.

Standard & Poor's 500 również obniżył się - o 13,39 pkt. (1,09 proc.) do 1.214,91 pkt.

Reklama

Natomiast Nasdaq wzrósł o 2,84 pkt. (0,13 proc.) do poziomu 2.215,71 pkt. (PAP)

2309