Dane o PKB często traktowane są przez rynek jedynie jako potwierdzenie wcześniejszych szczątkowych sygnałów (takich jak produkcja, sprzedaż czy wskaźniki aktywności), jednak z drugiej strony potrafią być dość zmienne, co nie wyklucza silniejszej reakcji rynku. Dane te poznamy o godzinie 14.30.

Najważniejszym wydarzeniem może okazać się dziś jednak decyzja Fed, a w zasadzie komunikat, gdyż zmiany dotyczyć mogą innych elementów niż stopy procentowe, dla których celem jest przedział 0-0,25%. To co miało największy wpływ na rynek ostatnim razem to decyzja o kupnie na rynku 300 mld USD rządowego długu. Fakt ten znacząco osłabił amerykańskiego dolara. Tym razem na rynku zdaje się pojawiać konsensus, iż nieco lepsze ostatnio dane skłonią Fed do wstrzymania się ze zwiększaniem skali interwencji na rynku długu. Co więcej, nie można wykluczyć, że w komunikacie pojawią się sformułowania odnotowujące pewną poprawę sytuacji gospodarczej. Takie uwagi mogłyby umocnić dolara. Trudno mówić w tym przypadku o konkretnym sformułowaniu, jako że komunikaty obecnie są dłuższe niż za Alana Greenspana, gdzie rynkowi czasem wystarczała zmiana jednego słowa aby odczytać konkretny komunikat. Chodzić będzie raczej o wrażenie z całości tekstu. Decyzja i komunikat Fed o godzinie 20.15.

Ponadto czekają nas jeszcze aż trzy decyzje ws. stóp procentowych – w Polsce (wczesne popołudnie), Nowej Zelandii (godzina 23.00) i Japonii (po północy). Zmiana stóp procentowych oczekiwana jest tylko w Nowej Zelandii, gdzie rynek spodziewa się ich obniżenia z 3% do 2,5%. W Polsce RPP powinna zrobić pauzę w procesie obniżek pozostawiając stopę referencyjną na 3,75%, zaś w Japonii główna stopa od kilku miesięcy wynosi 0,1%. Ponadto dziś wyniki ogłaszają ArcelorMittal, Banco Santander oraz Siemens. W Polsce wyniki podał m.in. BRE, który w pierwszym kwartale miał zysk netto na poziomie niecałych 17 mln wobec prawie 97 mln w analogicznym okresie minionego roku.

Reklama
ikona lupy />

Przemysław Kwiecień