KE ogłosiła w poniedziałek, że Polskę czeka w tym roku spadek PKB o 1,4 proc. Jeszcze w styczniu przewidywane przez Komisję PKB dla Polski w 2009 roku wynosiło 2 proc.

"Są prognozy znakomitej większości analityków polskich, które wskazują na to, że będzie w Polsce wzrost PKB w tym roku. (...) Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu, w porównaniu z lutym, nawet po uwzględnieniu liczby dni roboczych, o 5 proc." - powiedział na poniedziałkowej konferencji szef resortu finansów.

Zauważył jednak, że w porównaniu z ubiegłym rokiem polski przemysł odnotowuje spadek produkcji.

"Nie chcę wnioskować (na podstawie produkcji w marcu - PAP), że będziemy mieli wzrostowy trend (...), ale że mamy do czynienia z pewną stabilizacją" - dodał. Zwrócił uwagę, że na obserwowany obecnie w krajach europejskich spadek PKB wpływ mają przede wszystkim spadająca produkcja przemysłowa i inwestycje.

Reklama

"Zakładamy dalszy wzrost inwestycji publicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o program drogowy w tym roku" - powiedział Rostowski. Przewiduje on, że w ramach rządowego programu drogowego nastąpi 100-procentowy wzrost wydatków, z czego pewna część będzie finansowana ze środków unijnych.