Jeden z głównych wskaźników rosyjskiego rynku, denominowany w dolarach indeks RTS spadł do najniższego poziomu od 2 lat, notując największe jednodniowe straty. Przeceny objęły w pierwszym rzędzie producentów ropy naftowej i gazu.

Rosnieft, obecnie największy w Rosji koncern naftowy, jest najtańszy od pięciu miesięcy, a gazowy monopolista Gazprom stracił najwięcej od siedmiu miesięcy.
Po południu w Moskwie indeks RTS obniżył się o 5,6 proc., do najniższego poziomu od listopada 2006 roku. Denominowany w rublach Micex spadł o 5,8 proc., najniżej od siedmiu miesięcy.

Na rosyjskiej giełdzie dominujące znaczenie od lat mają firmy surowcowe. W tej chwili RTS jest o 32 proc. tańszy niz w drugiej połowie maja. Wobec spowolnienia gospodarczego na świecie pogorszyły się bowiem perspektywy zysków surowcowych gigantów. Indeks stracił również wskutek ataku premiera Władimira Putina na rosyjski koncern węglowo-stalowy Mechel za jego politykę cenową oraz po inwazji rosyjskiej armii na Gruzję z 8 sierpnia.

„Rosja jest przeładowana lokatami inwestorów, który próbują stamtąd uciec. A Zachód także ma dostatecznie nerwowy rynek” – ocenia dla Bloomberga James Beadle, menedżer w Pilgrim Asset Management w Moskwie.

Reklama

W Nowym Jorku ropa naftowa taniała we wtorek czwarty dzień z rzędu z powodu prognoz sugerujących, że tropikalny huragan Fay najpewniej ominie platformy wiertnicze w Zatoce Meksykańskiej.

Rosnieft spadł we wtorek o 6,4 proc., Gazprom o 6,2 proc.. VTB Group, drugi bank komercyjny w Rosji, potaniał o 5,2 proc, a AFI Development, rosyjski deweloper kontrolowany przez izraelskiego milionera Lva Levieva, spadł o 4,2 proc. i jest dzisiaj wyceniany 60 proc. poniżej ceny oferty publicznej z zeszłego roku.

T.B., Bloomberg