Otwierając w norweskim Bergen międzynarodową konferencję w sprawie składowania CO2, Pachauri zaznaczył, iż gromadzenie tego gazu pod ziemią jest "bardzo atrakcyjną" metodą ograniczania emisji. "Musimy działać szybko, musimy obniżać koszty, musimy robić to na dużo większą skalę" - powiedział Pachauri, który w 2007 roku otrzymał wraz z Alem Gore'em Pokojową Nagrodę Nobla.

Wychwytywane i magazynowanie dwutlenku węgla jest eksperymentalną technologią odbierania go ze zużywających paliwa kopalne elektrowni w celu skierowania pod ziemię. Propagatorzy tej metody twierdzą, iż może ona pomóc w zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych aż o 80 procent, natomiast zdaniem przeciwników jest to marnowanie środków potrzebnych na rzeczywiście chroniące środowisko rozwiązania. Argumentuje się również, że podziemne magazyny CO2 byłyby dla otoczenia podobnym zagrożeniem jak składowiska odpadów promieniotwórczych.

Do Bergen przybyli przedstawiciele ponad 15 państw, w tym USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Występując w roli gospodarza konferencji, premier Norwegii Jens Stoltenberg zaznaczył, że jego kraj od 13 lat magazynuje dwutlenek węgla w piaskowcowych skałach pola gazowego Sleipner na Morzu Północnym i nie jest to niebezpieczne



Reklama