"Całe wtorek znajdujemy się nam minusie, a karty na dzisiejszej sesji rozdają giełdy amerykańskie. Około południa pojawiła się minimalna poprawa, ale raczej trudno oczekiwać dobrych wieści do końca sesji" - ocenił Mirosław Saj, makler DM DnB Nord.

Jego zdaniem, inwestorzy boją się na poważniej zaangażować na rynku kapitałowym, dopóki tak niepewna jest sytuacja na rynkach globalnych. Ciągłe wahania giełd amerykańskich powodują tylko dużą niepewność i skłaniają ostrożności.

"Inwestorzy wyraźnie wstrzymują się z zakupami akcji, prawdopodobnie czekają na dalsze spadki cen walorów. W sytuacji niskich obrotów, spadki indeksów nie są więc pochodną wysokiej podaży, ale braku popytu" - uważa Saj.

Makler dodał, że nieco lepiej jest na rynku małych i średnich spółek, gdzie zdarzają się pozytywne niespodzianki. Niestety, nie jest to zjawisko do końca korzystne.

Reklama

"Zyskują spółki małe lub średnie, głównie eksporterzy do strefy dolarowej, jak Kopex. Jednak także tam obroty nie są wysokie, co świadczy o tym, że jest to kapitał krajowy - mały i spekulacyjny" - podkreśla Saj.

O godz. 13:30 WIG20 spadał o 0,59% do 2.564,0 pkt, zaś WIG tracił 0,64% i wynosił 40.025,0 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 210 mln zł. (ISB)