Złoto podrożało w czwartek do najwyższego poziomu od czterech tygodni. Słabnący dolar i wyższe ceny ropy naftowej ożywiły znowu popyt na cenne metale. Zwyżkuje także srebro.

Szwajcarski UBS wydał pierwszą w tym roku rekomendację, zalecającą kupno złota. Dolar spadł nawet 0,6 proc. wobec koszyka sześciu walut, choć później nieco odzyskał straty. Baryłka ropy naftowej zwyżkowała czwarty dzień z rzędu zbliżając się do progu 120 dol.

"Złoto prezentuje się bardzo mocno. Dolar jest słaby i wiele osób sądzi, że ropa może dojść do 150 dol." - mówi Matt Zeman, handlarz metali z LaSalle Futures Group w Chicago.

Złoto w dostawach na grudzień wzrosło o 13,80 dol., lub 1,70 proc., do 847,80 dol. za uncję, a podczas sesji na NYME za uncję płacono 849,30 dol. najwięcej od 11 sierpnia.

Reklama

Grudniowe srebro podrożało o 48,7 centów, czyli o 3,6 proc., do 14,055 dol. za uncję. Wcześniej w tym roku srebro potaniało o 9,1 proc., a złoto o 0,5 proc.

T.B., Bloomberg