"Złoty się umacnia, gdyż zagraniczni inwestorzy chętnie oferują euro za złotówki. Na rynku testowany jest poziom wsparcia, ale nie spodziewam się, by kurs przebił się poniżej poziomu 4,20/euro. Możliwe jednak, że aprecjacja będzie kontynuowana, gdyż wszystkie waluty regionu się umacniają, widać wzrost apetytu na ryzyko" - powiedział Sylwester Brzeczkowski z ANB Amro.
"Po ogłoszeniu danych GUS kurs złotego przez parę godzin się w zasadzie nie zmienił, zatem nie miały one bezpośredniego wpływu na rynek" - dodał.
W czwartek GUS podał, że sprzedaż detaliczna w czerwcu 2009 roku wzrosła o 0,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2008 roku, po wzroście o 1,1 proc. rok do roku w maju 2009 roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła w czerwcu br. o 2,2 proc.
Również w czwartek GUS poinformował, że stopa bezrobocia w czerwcu 2009 roku wyniosła 10,7 proc. wobec 10,8 proc. w maju 2009 roku, zaś nowe zamówienia w przemyśle w Polsce spadły w czerwcu 2009 roku w ujęciu rocznym o 28,2 proc., po spadku o 15,4 proc. w maju 2009 roku.
Na rynku obligacji zanotowano spadki rentowności. Zdaniem analityków, ten trend może się utrzymać.
"Rynek długu umacnia się; spodziewam się, że ten trend się utrzyma. W poniedziałek zapadają obligacje z serii OK 0509, pojawi się dodatkowa gotówka na rynku, zwiększając i tak dużą nadpłynność" - uważa Błażej Wajszczuk z Fortis Banku.
"Pomogły informacje o bezrobociu i sprzedaży. Dane wskazują, że PKB może być na plusie, co oznacza mniejsze potrzeby pożyczkowe, przez co rynek długu się umacnia. Dobre dane powodują, że polskie obligacje są dobrze postrzegane przez inwestorów" - powiedział Wajszczuk.
"Na rynek obligacji ponadto dobrze wpłynęły wzrosty na giełdzie i umacniający się złoty. W czwartek widać było popyt na obligacje, zwłaszcza pięcio- i dziesięcioletnie" - dodał Wajszczuk.