Wykorzystanie środków na lata 2007 – 2013 jest niepokojąco niskie. Jeśli rząd nie usunie barier, które dziś wstrzymują ten proces, grozi nam utrata części pieniędzy – pisze „Rzeczpospolita”.



Do końca czerwca wydaliśmy prawie 64 mln zł, czyli zaledwie 0,03 proc. z 67,3 mld euro unijnej pomocy na lata 2007 – 2013. „Taki poziom można delikatnie określić jako mało zadowalający. Biorąc zaś po uwagę wyzwania stojące przed Polską, stan ten można określić jako mocno niepokojący” – czytamy w ekspertyzie przygotowanej dla BCC przez Jerzego Kwiecińskiego, prezesa Fundacji Europejskiej Centrum Przedsiębiorczości, byłego wiceministra rozwoju regionalnego.

W swojej ekspertyzie Kwieciński zdiagnozował dziesięć obszarów, gdzie tkwią najistotniejsze bariery. Najpoważniejsze związane są z otoczeniem prawnym. Chodzi m.in. o konieczne zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych czy prawie środowiskowym.

Reklama

Drugi typ barier dotyczy otoczenia rynkowego. Szybko umacniający się złoty powoduje kurczenie się unijnej pomocy. Ekspertyza BCC pokazuje, że na dziś po przeliczeniu z euro zmniejszyła się ona o 37 mld zł. Tu jedynym rozwiązaniem jest szybkie wejście do strefy euro.

T.B.