Platforma nie czeka na decyzję Ministerstwa Gospodarki i zaczyna sama promować ideę budowy elektrowni jądrowej w Polsce – pisze „Gazeta Wyborcza”.





Parlamentarzyści Platformy - poseł Andrzej Czerwiński i senator Tomasz Misiak - zorganizowali wczoraj konferencję prasową w Sejmie. Przedstawiali znane już argumenty na rzecz wybudowania energetyki jądrowej w Polsce.

Pierwszy to groźba braku prądu w Polsce - stare bloki w elektrowniach trzeba będzie wyłączać, a zużycie prądu rośnie. Drugi - polityka energetyczną Komisji Europejskiej, która chce redukować emisję dwutlenku węgla. o 90 proc.

Kolejny argument to polityka naszych sąsiadów - na atom stawiają kraje bałtyckie, Rosja, Białoruś, Ukraina, Czechy, Słowacja. Niemcy, które zamierzają zamknąć swoje siłownie jądrowe, coraz bardziej się w tej sprawie wahają.

Tymczasem resort gospodarki się nie spieszy. Założenia polityki energetycznej państwa, które niedawno przedstawił do konsultacji społecznych, mówią, że konieczne jest uzyskanie akceptacji społecznej. Ale resort nie przedstawił żadnego harmonogramu dochodzenia do decyzji w tej sprawie.

T.B.