Wiceszef resortu skarbu poinformował, że spółka znalazła się pod koniec ubiegłego roku w trudnej sytuacji, ponieważ miała duże zapasy, a zaczęła spadać sprzedaż nawozów azotowych.

W pierwszym półroczu 2009 r. Police osiągnęły stratę netto na poziomie 232 mln zł. "To jest sytuacja, która niepokoi załogę, organizacje związkowe, zarząd i radę nadzorczą spółki, a także ministra skarbu" - podkreślił. Dodał, że w maju przygotowano program naprawczy, który zakłada aktywizację handlu, redukcję kosztów, restrukturyzację zatrudnienia oraz nowe spojrzenie na gospodarowanie aktywami w spółce.

"Na bieżąco minister skarbu państwa monitoruje realizację tego planu. Co tydzień dostaje raporty w tej sprawie od zarządu spółki" - powiedział Leszkiewicz.

Program ma przynieść w tym roku zakładom prawie 300 mln zł. "Do tej pory poziom jego realizacji wynosi około 62 proc. - mniej więcej tyle z kwoty 300 mln zł spółka już uzyskała redukując koszty, aktywizując handel, czy restrukturyzując zatrudnienie. Same koszty zostały zredukowane o około 90 mln zł, a zatrudnienie zmniejszono o prawie 200 osób. Spółka zatrudnia obecnie nieznacznie powyżej 3 tysięcy osób" - podkreślił.

Reklama

Dodał, że program restrukturyzacji stanowi podstawę do rozmów z instytucjami finansowymi, głównie z Agencją Rozwoju Przemysłu, bankami PKO BP oraz Bankiem Gospodarstwa Krajowego, jeżeli chodzi o uzyskanie dodatkowych środków finansowych, które pozwoliłyby przetrwać spółce najtrudniejszy czas.

"Spółka podjęła rozmowy z instytucjami finansowymi. Dotyczą one uzyskania głównie z PKO BP kredytu w wysokości ok. 190 mln zł, który umożliwiłby dalsze jej funkcjonowanie. Ten kredyt w dużej części, bo w wysokości 150 mln zł, ma gwarancję Agencji Rozwoju Przemysłu" - podkreślił.

Leszkiewicz poinformował też, że spółka ma problemy z opcjami walutowymi. "Problem ten na pewno rzutuje na sytuację ekonomiczną Polic. Spółka prowadzi rozmowy w tej sprawie głównie z dwoma bankami - PKO BP i Pekao SA" - powiedział.

W okresie, gdy złoty umacniał się, przedsiębiorstwa sprzedające swoje usługi bądź towary za waluty obce, w obawie przed zmianami kursowymi, zawierały z bankami umowy o tzw. opcje walutowe. Nie zawsze jednak umowy z bankami służyły jedynie do zabezpieczenia kursowego. Część firm zawierało umowy określane jako spekulacyjne. Okazały się one niekorzystne dla tych firm.

Leszkiewicz poinformował, że w październiku powinien być gotowy projekt dotyczący prywatyzacji Polic i Zakładów Azotowych Puławy. "Inwestor i prywatyzacja wydaje się dość istotną szansą dla Polic" - powiedział wiceminister. Spółka podobnie jak Puławy ma być sprywatyzowana w 2010 r.

Zakłady Chemiczne "Police" S.A. są jedną z największych firm chemicznych w Polsce, zaliczaną do grupy podmiotów tzw. Wielkiej Syntezy Chemicznej. W 1995 roku Police zostały przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. W 2005 r. debiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych. ZCH Police to największy pracodawca w woj. zachodniopomorskim. (PAP)

dol/ bos/ jra/