Decyzja drugiej największej w USA grupy energetycznej o zaangażowaniu się w eksploatację pola Gorgon, które zawiera olbrzymie rezerwy gazu, sprawi, że produkcja skroplonego gazu, LNG, skoncentruje się w regionie Azji i Pacyfiku.

Sygnalizuje ona również zmianę w hierarchii azjatyckich konsumentów czystego gazu, gdyż Chiny mogą wyprzedzić Japonię, jako główny nabywca LNG. Jest to strategiczna pozycja, która daje krajowi zdecydowaną przewagę przy negocjowania cen gazu oraz wspieraniu nowych projektów LNG.

Groźba konkurencji, jaką stanowi Gorgon i inne projekty azjatyckie, może także zmusić Katar, obecnie największego na świecie dostawcę gazu LNG, do przyspieszania planów własnej ekspansji.

Przedsięwzięcie Gorgon, które jest owocem wieloletnich negocjacji, może również zrewolucjonizować politykę energetyczną w Azji, pomagając Chinom i Japonii istotnie zmniejszyć ich uzależnienie od węgla, a Australię wywindować do światowej czołówki producentów LNG.

Reklama

Chevron, który posiada 50 proc. udziałów, potwierdził, że praktycznie zaaprobował projekt wczoraj, kiedy podpisał z japońskimi i południowokoreańskimi partnerami wiążące umowy o sprzedaży gazu LNG z zasobów Gorgon. Kelvin Rudd, premier Australii ocenił wartość tych kontraktów na 70 miliardów australijskich dolarów (60 mld dol. amerykańskich, lub 41 mld euro).

Do transakcji tej doszło zaledwie w parę tygodni po tym, jak ExxonMobil, który razem z Royal Dutch Stell mają po 25 proc. udziałów w projekcie Gorgon, postanowił sprzedać gaz LNG dla koncernu PetroChina za 50 mld dolarów australijskich. Wtedy była to największa umowa handlowa, jaką kiedykolwiek zawarto w Australii.

Klienci z Chin, Japonii, Indii i Korei Południowej, pragnąc zabezpieczyć swoje potrzeby energetyczne na odległą przyszłość, już teraz zawarli umowy na zakup przeszło połowy spośród 15 mln ton LNG rocznie, które Gorgon wyprodukuje do 2016 roku. Chevron zaznaczył, że w „najbliższych miesiącach” podpisze dalsze umowy o sprzedaży.

George Kirkland, szef Chevronu ds. eksploracji i produkcji powiedział, że koncern nigdy jeszcze nie miał projektu, równie gotowego do uruchomienia, jak to ma miejsce w przypadku Gorgon. „Z punktu widzenia bazy kapitałowej, jest to największy projekt Chevrona, z jakim startował koncern”.

Same rozmiary projektu Gorgon mogą zepchnąć na plan dalszy wszystkie inne, dotąd rozważane, projekty w Australii i poza jej granicami - twierdzą szefowie firm naftowych i analitycy z brany.

Wszyscy trzej właściciele projektu potrzebują zielonego światła dla swych inwestycji, tak aby mogli zarejestrować u amerykańskiego regulatora wielkość rezerw oraz zapewnić inwestorów, że posiadają olbrzymie rezerwy, z których mogą czerpać zyski przez wiele lat.

Wood Mackenzie, firma konsultingowa w branży surowcowej i energetycznej, uważa, że Australia awansuje z czwartej pozycji światowego dostawcy gazu LNG w 2009 roku na miejsce drugie w roku 2014 i „najpewniej pierwsze” do 2020 roku.

Tłum. T.B.