"Po wypowiedzi premiera złoty zostaje bardzo silny" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski. Podkreślił jednak, że rynek czeka na dalsze wypowiedzi polityków, które potwierdzą lub osłabią siłę deklaracji szefa rządu.

"Rynek czeka na wskazanie, czy mamy do czynienia z jednorazową deklaracją, czy zapowiedzią szybkich i zdecydowanych działań" - ocenił Bielski. Według niego, przyjęcie euro w zadeklarowanym terminie będzie bardzo trudne.

"To by wymagało podjęcia bardzo szybkich i skoordynowanych działań, zwłaszcza że warunki są niesprzyjające" - powiedział ekonomista wskazując na rosnącą inflację i niestabilność na światowych rynkach finansowych. Dodał, że wypowiedzi polityków mogą mieć decydujące znaczenie dla kursu złotego, zwłaszcza że na dziś nie przewidziano publikacji istotnych wskaźników gospodarczych z kraju. Po południu poznamy kilka, mniej istotnych, danych z USA.

W czwartek ok. godz. 10:15 za jedno euro płacono średnio 3,4095 zł, a za dolara 2,4449 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3940.

Reklama

W środę ok. godz. 16:20 średnia cena euro wynosiła 3,3983 zł, a dolara 2,3883 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4123. Ok. godz. 10:30 inwestorzy płacili za euro 3,4689 zł, a za dolara 2,4504 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4156.