"Na świecie widoczna jest relatywnie duża poprawa nastrojów, a azjatyckie giełdy zakończyły sesje 'na zielono', więc nie należy się dziwić, że od rana złoty się umacnia" - powiedziała ekonomistka Banku BPH Monika Kurtek.

Na wtorek nie zaplanowano publikacji żadnych ważnych danych makroekonomicznych w Polsce, strefie euro oraz w USA, a sezon wyników amerykańskich spółek rusza dopiero jutro. Zdaniem analityczki, istnieją więc spore szanse na umocnienie polskiej waluty.

"Wobec braku danych makro i przy dobrych nastrojach oczekuję umacniania się złotego w kierunku 4,15 za euro. A ewentualne przebicie tego poziomu otworzyłoby drogę do dalszej aprecjacji rodzimej waluty" - podsumowała Kurtek.

We wtorek o godz. 08:40 za jedno euro płacono 4,1940 zł, a za dolara 2,8470 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4740.

Reklama

W poniedziałek ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono średnio 4,2199 zł, a za dolara 2,8864 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4620.