W poniedziałek ZUS podpisał umowę, w której PKO BP i Nordea zobowiązały się pożyczyć mu 2,5 mld zł na wypłatę rent i emerytur. Jak dowiedziała się „Gazeta Wyborcza” ZUS chce w przyszłym tygodniu rozstrzygnąć kolejny przetarg na linię kredytową. Tym razem na 3 mld zł.

Według ekonomisty Stanisława Gomułki byłoby taniej, gdyby miliardy pożyczał budżet państwa. Rząd ma większą wiarygodność, więc oprocentowanie byłoby niższe. Jego zdaniem rząd woli, by to ZUS pożyczał, bo na papierze będzie miał mniejszy defict.