Peter Oszko, węgierski minister finansów omawiał w czwartek w Moskwie przyszłość firmy z rosyjskim wicepremierem, Wiktorem Zubkowem.

“Strona węgierska zasygnalizowała gotowość przejęcia własności i finansowania narodowego przewoźnika w celu zagwarantowania jego dalszych operacji” – głosi oświadczenie ministerstwa. Ale Ferenc Pichler, rzecznik resortu, uchylił się od podania szczegółów.

Malev został w 2007 roku sprzedany rosyjskiemu inwestorowi Borysowi Abramowiczowi. Była to już siódma próba pozbycia się nierentownych linii lotniczych przez rząd Węgier od czasu upadku komunizmu w 1990 roku. Ale w tym roku udziały Abramowicza przejął Wnieszekonombank, rosyjski państwowy bank rozwoju.

Malev jest nadal zadłużony wobec węgierskiego rządu na 20 mld forintów (108 mln dolarów) – powiedział Oszko w telewizyjnym wywiadzie na początku września. Jego zdaniem, w zamian za dług państwo może przejąć w Malevie udziały.

Reklama

W tym roku straty operacyjne Malevu mogą wynieść 6,3 mld forintów, wobec 7,9 mld forintów straty w roku 2008 – pisze państwowa agencja prasowa MTI, powołując się na dyrektora wykonawczego linii lotniczych, Martina Gaussa. Spółka planuje zlikwidować 150 stanowisk pracy, aby zmniejszyć koszty operacyjne o 8 proc. w skali rocznej.