Wydanie 700 mld dol. na wykup złych aktywów hipotecznych oraz 400 mld dol. na gwarantowanie funduszy na rynku walutowym podniesienie zadłużenie USA co najmniej o kwotę 1 biliona dolarów – twierdzi Michael Pond, strateg ds. stóp procentowych w Barclays Capital w Nowym Jorku.
Jeśli posunięcie władz amerykańskich może odbudować zaufanie inwestorów do okaleczonych rynków finansowych, gracze walutowi znowu skoncentrują się na kwestiach rozdętego budżetu USA, deficycie na rachunku bieżącym i faktycznie ujemnej stopie procentowej w Ameryce.
W chiwili gdy sekretarz skarbu Henry Paulson ogłosił swój plan, dolar spadł wobec 14. najczęściej kupowanych walut, w tym wobec euro. Zdaniem analityków plan ten może zakończyć trwający od czerwca marsz dolara w górę. Amerykańska waluta wzrosła w tym czasie 10 proc. wobec euro, 2 proc. wobec jena i prawie 14 proc. w stosunku do brazylijskiego reala.
Spadek wartości dolara wskutek deficytu rządu amerykańskiego istotnie pomniejszy krótkotrwałe korzyści, wynikające z rozwiązania kryzysu bankowego – mówi David Wood szef walutowej strategii w Barclays, który trzecim największym graczem na rynku walutowym.
W poniedziałek dolar potaniał 0,4 proc. wobec euro do 1,4530 dol. . W zeszłym tygodniu amerykańska waluta spadła o 1,7 proc. Dzisiaj dolar spadł az 1 proc. wobec japońskiego jena do 106,33 jena.