Operatorzy telewizji kablowej w Polsce przez ostatnie kilka lat dość skutecznie konkurowali z firmami telekomunikacyjnymi, wzbogacając ofertę o usługi telefoniczne czy internet. Dziś należą do czołowych dostawców szybkiego internetu. Ustępują tylko TP i Netii. UPC Polska, największa sieć kablowa w Polsce, ma ok. 440 tys. klientów internetowej usługi, Multimedia Polska – 311 tys., a Vectra – 225 tys. Do niedawna kablówki spokojnie przyglądały się próbom wejścia na rynek usług telewizyjnych przez telekomy. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy Telekomunikacja Polska uruchomiła platformę satelitarną i zaczęła szybko pozyskiwać telewidzów. Na koniec III kwartału tego roku TP miała już 283 tys. odbiorców telewizji, podczas gdy rok wcześniej tylko 57 tys.
– W branży kablowej daje się odczuć pewną nerwowość, to co może zrobić TP – mówi Przemysław Stangierski, prezes A.T. Kearney w Polsce. – Klienci będą coraz bardziej odchodzić od tradycyjnego sposobu oglądania telewizji i wybierać opcje „na żądanie”. Widz będzie „rządził” telewizorem według swojego uznania. Ten kierunek jest już zauważalny na Zachodzie – mówi Paweł Galej, dyrektor departamentu usług telewizyjnych i VoD w Telekomunikacji Polskiej. Nie znaczy to, że kablówki nie mają lub nie będą miały takich usług w swej ofercie. Branża ta w ostatnich latach mocno inwestuje.
– Niedawne badania pokazały, że w ostatnich latach operatorzy kablowi inwestowali ok. 25 proc. przychodów w unowocześnianie sieci i usług, podczas gdy tradycyjni operatorzy telekomunikacyjni tylko 12 proc. My jesteśmy gotowi podejmować wyzwania rynkowe – mówił podczas niedawnej wizyty w Polsce Manuel Kohnstamm, prezes Cable Europe, europejskiego stowarzyszenia komunikacji kablowej. Nie omieszkał wypomnieć słabości, na jaką cierpi w Polsce branża. Jest nią rozdrobnienie.
– Dzisiaj dylematem, przed którym stoi branża, jest to, czy kupować mniejsze firmy, których właściciele żądają często nierealnych cen, czy samemu inwestować w rozwój infrastruktury – mówi Andrzej Rogowski, prezes zarządu Multimedia Polska. A rozwój technologiczny odbywa się w szybkim tempie. Takie usługi jak wideo na żądanie, PVR, umożliwiające nagrywanie programów i filmów na twarde dyski, stają się standardem. UPC Polska oferuje np. od niedawna możliwość nagrywania dwóch programów jednocześnie, podczas oglądania trzeciego.
Reklama
Jednym z obszarów, gdzie kablówki widzą wciąż spore możliwości, jest szerokopasmowy internet. – Szacujemy, że do końca 2012 roku 40 proc. naszych klientów będzie korzystać z internetu o prędkości 10–50 Mb/s. Prędkości pobierania do 200 Mb/s i więcej pozwolą nam pozostawić DSL daleko w tyle – uważa Manuel Kohnstamm. Rzeczywiście, w Polsce to sieci kablowe przodują w wychodzeniu z ofertami coraz większych prędkości. We wrześniu np. UPC wprowadziła na rynek ultraszybki internet szerokopasmowy w czterech opcjach: 8, 25, 50 i 120 Mb/s. W odpowiedzi z ofertą prędkości ponad 100 Mb/s wyszła firma Multimedia Polska.
Jednak mimo to wydaje się, że zdobywanie internetowych klientów może być trudniejsze niż dawniej. TP bowiem zapowiedziała, że zacznie mocno obniżać ceny neostrady. To może uderzyć najbardziej w mniejsze sieci kablowe. Czy uruchomi to od dawna oczekiwany proces konsolidacji? Najwięksi – tacy, jak UPC, Vectra czy Multimedia – bardzo na to liczą.
50 proc. rynku telewizji kablowych należy do ok. 500 operatorów