"UKE szacuje, że całkowity wzrost popytu na stacjonarne usługi szerokopasmowe w latach 2010 - 2012 wyniesie od 1,1 miliona do 1,5 miliona dostępów, a popyt na usługi mobilnego dostępu szerokopasmowego może spowodować wzrost tego segmentu rynku o kolejny 1 milion dostępów" - czytamy w komunikacie regulatora rynku telekomunikacyjnego.

Kluczowym czynnikiem wzrostu popytu na usługi dostępu do internetu ma być przyrost liczby gospodarstw domowych wyposażonych w komputery. Ich liczba najszybciej rośnie wśród najzamożniejszych gospodarstw domowych i jest najwyższa w rodzinach z dziećmi oraz w gospodarstwach składających się z trzech lub więcej osób. Najmniejszy przyrost liczby komputerów występuje w jednoosobowych gospodarstwach bez dzieci. Coraz mniej osób wskazuje przyczyny ekonomiczne jako powód nieposiadania komputera i dostępu do internetu.

"Z raportu wynika, że liczba nowych przyłączy realizowanych w technologii DSL nadal rośnie lecz dynamika przyrostu jest coraz niższa. Udziały poszczególnych technologii stacjonarnych pozostają na podobnym poziomie. Natomiast udziały dostępu mobilnego gwałtownie rosną, co jest wynikiem między innymi agresywnej polityki marketingowej, coraz częstszego postrzegania przez klientów internetu mobilnego jako równorzędnego stacjonarnemu, wzrostu sprzedaży komputerów przenośnych oraz mody na mobilność, szczególnie wśród młodych ludzi" - czytamy dalej.

W jednym ze wcześniejszych raportów UKE ocenił, że na koniec 2010 r. penetracja usługami szerokopasmowego internetu wyniesie 20,0% wobec ok. 8,4% obecnie. (ISB)

Reklama
mtd/tom