Na początku marca premier nie złożył kontrasygnaty, potrzebnej do nominacji Kozińskiego na wiceprezesa banku. Tusk tłumaczył wtedy: "Kiedy mam wziąć współodpowiedzialność za taki, a nie inny kształt zarządu NBP, uczciwość nakazuje mi powiedzieć, że tej odpowiedzialności nie mogę wziąć na siebie".

Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim, wiceprezesów NBP (i pozostałych członków zarządu) powołuje prezydent na wniosek prezesa NBP. Konstytucja z kolei stanowi, że tego typu decyzje prezydenta "wymagają dla swojej ważności" podpisu premiera. (PAP)