EDF zapłaci 774 pensy za każdą akcję największego w Wielkiej Brytanii producenta energii. To 35 proc. powyżej zamknięcia spółki na giełdzie 14 marca, kiedy firma otrzymała ofertę z Francji. Brytyjska Centrica, główny dystrybutor energii na Wyspach, prowadzi rozmowy w sprawie wykupienia pakietu 25 proc. w przejmowanej firmie.
Do umowy dochodzi po czterech miesiącach sporów na temat przyszłości British Energy. Szefostwo francuskiego koncernu zdobywa kontrolę na ośmioma brytyjskimi instalacjami jądrowymi, gdzie EDF planuje zbudować cztery reaktory.
Francja ma jeden z najwyższych na świecie udziałów energii jądrowej w produkcji energii elektrycznej. W 58 elektrowniach jądrowych EDF wytwarza 77 proc. elektryczności zużywanej przez Francję.
British Energy odrzuciło pod koniec lipca ofertę EDF z propozycją 765 pensów za akcję, gdyż największy prywatny udziałowiec firmy uznał, że wycena elektrowni jądrowych I przyległych do nich terenów jest zbyt niska. Obecnie Invesco zaakceptowała propozycję francuskiego koncernu.
Każdy z planowanych reaktorów ma ksoztować około 4,5 mld euro. Powstaną one po 2017 roku.