Czwartkowe bardzo dobre dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce wsparły złotego, a tuż po ich publikacji kurs EUR/PLN spadł o ponad pół grosza. Inwestorzy pozytywnie przyjęli także dobre dane z USA nt. wskaźników wyprzedzających koniunktury i indeksu Philly Fed, choć opublikowane wcześniej dane o liczbie nowych bezrobotnych były rozczarowujące.

"Lokalne dane wspierają naszą walutę i umacniają nas w przekonaniu, że w dłuższym terminie złoty będzie zyskiwał w stosunku do euro. W krótkim horyzoncie w dalszym ciągu powinniśmy być przygotowani na jeszcze niejedną falę osłabiającą naszą walutę"- powiedział analityk rynków finansowych Raiffeisen Bank Polska Marcin Grotek.

Ostatni dzień tygodnia zapowiada się dość spokojnie, bowiem na dziś zaplanowano jedynie publikację niemieckiego indeksu Ifo o godz. 10:00. Złoty będzie więc pod wpływem nastrojów inwestorów na świecie.

"Z uwagą patrzymy na poziom 4,2290 na euro/złotym. Póki kurs pozostaje pod nim, szanse na umocnienie złotego w kolejnych dniach są w naszej ocenie spore"- uważa Grotek.

Reklama

W piątek, ok. godz. 9:35 za jedno euro inwestorzy płacili 4,1800 zł, a za dolara 2,9025 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4398.

W czwartek o godz. 17:45 za jedno euro płacono 4,1992 zł, a za dolara 2,9326 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4320. Rano, o godz. 09:30 kurs euro wynosił 4,1910 zł, a dolara 2,9060 zł,. Euro/dolar był kwotowany na 1,4410.