"Całkowity koszt kryzysu kredytowego to 1,2 biliona dolarów" - ocenił Richard Ramsden w nocie dla klientów. Ramsden stwierdził, że banki są dopiero w połowie drogi procesu odpisów i podwyższania kapitału z powodu kryzysu kredytowego. Dodał, że nadal podstawową sprawą są ceny nieruchomości.

"Spodziewamy się, że jesteśmy w połowie drogi spadków cen nieruchomości" - stwierdził analityk Goldman Sachs.

Banki centralne na świecie - w USA, Europie i Japonii, wpompowały już w rynki finansowe 1 bilion dolarów, aby ożywić kredytowanie i złagodzić kryzys kredytowy.

Według analityków Superfund Financial Singapore. w reakcji na pogłębiający się kryzys kredytowy akcje na giełdach w USA i Wielkiej Brytanii mogą w ciągu następnego roku lub dwóch lat spaść o 25 proc.

Reklama

Kryzys kredytowy zaczął się w połowie 2007 roku od spadku cen nieruchomości w USA, gwarantowanych przez kredyty hipoteczne. Zjawisko przybrało formę finansowego tsunami, gdy okazało się, że wielu właścicieli domów nie jest w stanie spłacać długów w terminie. Z kolei szereg amerykańskich firm finansowych i banków inwestowało ogromne pieniądze w tzw. strukturyzowane instrumenty oparte na rynku hipotecznym.

Pierwszą ofiarę kryzysu był amerykański bank inwestycyjny Bear Stearns, który zbankrutował w marcu 2008 roku. Mimo interwencji Federalnej Rezerwy USA i ułatwieniu bankom dostępu do środków finansowych, kryzys się pogłębiał. Władze amerykańskie faktycznie znacjonalizowali wielkie firmy hipoteczne Freddie Mac i Fannie Mae i największe towarzystwo ubezpieczeniowe świata AIG.

Upadek kolejnego banku inwestycyjnego Lehman Brothers zapoczątkował we wrześniu nowy rozdział finansowego tsunami. Zmiotło ono ze sceny wszystkie niezależne banki inwestycyjne z Wall Street , na czele z Goldman Sachs, który doszedł do wniosku, że może przetrwać tylko jako bank detaliczny.

Czekający na aprobatę Kongresu amerykański plan ratunkowy dla banków autorstwa sekretarza skarbu USA, Henry Paulsona przewiduje wykupienie toksycznych aktywów za pieniądze podatników na kwotę 700 mld dol.

Europejskie rządy też brały już udział w operacjach ratunkowych dla banków. Grupa Fortis została znacjonalizowana, podobny los spotkał brytyjski Bradford&Bingley, a także grupę Dexia. Niemieckie banki ratowały bank Hypo Real Estate.

T.B.