Część banków zaczyna poszukiwać nowych kadr. To spora odmiana po ubiegłym roku, gdy pracę w bankowości straciło 6 tys. osób. W tym roku kilka instytucji będzie szukać nowych pracowników
Najbardziej ambitne plany dotyczące zatrudnienia ma Alior Bank.
– W tym roku planujemy zatrudnić 1000 osób. Część z nich będzie pracować w 40 nowych oddziałach, pozostali wzmocnią zespoły już otwartych placówek – mówi w rozmowie z DGP Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Bank szuka głównie osób odpowiedzialnych za obsługę klienta – ci będą stanowić 75 proc. nowo zatrudnionych.
– Pozostałe 25 proc. to pracownicy działów ryzyka oraz osoby zatrudnione w call center – dodaje prezes Alior Banku. Celem banku jest przyspieszenie m.in. procedur kredytowych, dlatego poszukuje także analityków kredytowych.
Alior Bank jest uznawany za jednego z lepszych pracodawców na rynku – przed swoim startem jesienią 2008 roku przyciągał najlepszych pracowników z innych banków pensjami wyższymi o 25 proc. w stosunku do średniej rynkowej. Dlatego bank nie narzeka na brak zainteresowania.
Reklama
– W minionym roku otrzymaliśmy ponad 42 tysiące CV od kandydatów. Nasz Departament Zarządzania Personelem odbył 4 tysiące rozmów – mówi Wojciech Sobieraj.
Także Raiffeisen w przyszłym tygodniu rozpocznie nabór pracowników. Chce on zatrudnić kilkudziesięciu doradców klienta. Jednak zdaniem Adama Pronia, szefa departamentu bankowości dla zamożnych klientów w Raiffeisen Bank w Polsce, osób posiadających odpowiednie wykształcenie brakuje.
– W najbliższych latach doradcy będą najbardziej pożądanymi pracownikami przez banki – ocenia.
Plany dotyczące zwiększenia liczby pracowników, głównie sprzedawców, ma też Bank Pocztowy.
– W tym roku chcemy zatrudnić ok. 100 osób, a docelowo, do końca 2013 r., ma być to 500 osób – mówi Magda Ossowska, rzecznik Banku Pocztowego.
ikona lupy />
Zatrudnienie w sektorze bankowym / DGP