Wczoraj KE przedstawiła raport, oceniający politykę spójności po trzech latach obowiązywania obecnego budżetu Unii. Wnioski nie są dla nas pozytywne. – Polska powinna przyspieszyć wykorzystanie funduszy zwłaszcza na projekty kolejowe, energetyczne i technologii cyfrowej – powiedział Johannes Hahn, komisarz ds. polityki regionalnej Jak dotąd, z funduszy na lata 2007–2013, KE otrzymała np. tylko jeden projekt na modernizację trasy E59 z Wrocławia do Poznania. Tyle, że nie został on jeszcze nawet zatwierdzony.

>>> Polecamy: Fundusze unijne remedium na kryzys finansowy

Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, uważa, że sytuacja nie jest tak zła jak przedstawia ją KE. Według niej raport bazuje na danych z września 2009 r. i nie uwzględnia środków na przedsięwzięcia strategiczne. – Łącznie z tymi środkami poziom zakontraktowania wynosi obecnie 78 proc., a we wrześniu ubiegłego roku było to sześćdziesiąt kilka procent – powiedziała Elżbieta Bieńkowska.
Z raportu Komisji wynika, że Polska zakontraktowała tylko 19,5 proc. puli funduszy, gdy unijna średnia to 27 proc. Tyle z 347 mld wykorzystały do tej pory kraje Unii z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego i Funduszu Spójności.
Reklama