Singapur nieoczekiwanie dokonał dzisiaj rewaluacji swej waluty, pobudzając jej największe wzrosty w tym roku. Decyzja zapadła po znacznym podniesieniu przez rząd azjatyckiego państwa-miasta prognoz wzrostu ekonomicznego.

Monetarny Zarząd Singapuru (MAS) oświadczył, że zamierza dążyć do “umiarkowanej i stopniowej aprecjacji” waluty oraz do wprowadzenia bardziej rygorystycznie przestrzeganego pasma jej fluktuacji. To pierwsze tego rodzaju posunięcie w czasie 39-letniej historii tego organu.

Ministerstwo handlu Singapuru poinformowało, że gospodarka kraju -szacowana na 182 mld dolarów - będzie w tym roku rozwijać się w tempie 9 proc., czyli najszybciej od co najmniej pierwszego kwartału 1975 roku. Poprzednia prognoza zakładała wzrost PKB o 6,5 proc.

W reakcji na decyzję Singapuru waluty w całej Azji zaczęły się umacniać. Według inwestorów, zamiast pobudzać wzrost gospodarczy rządy kontynentu bardziej skoncentrują sięe na zwalczaniu inflacji, po tym, jak ceny podstawowych surowców – ropy naftowej, miedzi i aluminium - podskoczyły w zeszłym roku o 60 proc.

Reklama

Decyzja wpisuje się w serię sygnałów, świadczących, że także Chiny, które najpewniej jutro zaprezentują raport potwierdzający najszybsze tempo ekspansji gospodarki od trzech lat, przygotowują się do zakończenia powiązań juana z dolarem, trwających od 21 miesięcy.

„Posunięcie Singapuru może być odzwierciedleniem przeświadczenia decydentów, iż są już blisko uwolnienia juana” – powiedział Brian Jackson, strateg rynków wschodzących w Royal Bank of Canada w Hongkongu – “To część szerszego trendu w Azji, prowadzącego do bardziej stanowczej postawy polityków, kiedy inflacja jest napędzana przez rosnące ceny surowców”.

Singapurski dolar wzrósł w stosunku do dolara amerykańskiego o 1,2 proc. do poziomu 1,3754 singapurskich dolarów, najwyższego od sierpnia 2008 roku. Pod koniec wczorajszej sesji w Nowym Jorku za „zielonego” płacono jeszcze 1,3923 singapurskich dolarów. W tym roku singapurska waluta podrożała o 2 proc., ale malezyjski ringgit 7 proc., indyjska rupia 4,6 proc., a indonezyjska rupia – o 4,2 proc.