W podmorskim szybie naftowym BP w Zatoce Meksykańskiej, gdzie we wtorek w nocy doszło do katastrofy, udało się wreszcie zatamować wyciek, co uspokoiło obawy, że może on doprowadzić do poważnych szkód ekologicznych. Incydent ten i tak jednak zalicza się do najbardziej groźnych w historii amerykańskiej branży naftowej. Z platformy Deepwater Horizon zniknęło 11 pracujących tam robotników. Katastrofa stanie się prawdopodobnie przedmiotem rozległego pozwu prawnego.

To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Katastrofa platformy wiertniczej zaszkodzi BP.

Z dalszej części artykułu dowiesz się m.in. jakie błędy doprowadziły do katastrofy oraz kto oprócz BP odpowie za to przed sądem.

Reklama
ikona lupy />
W podmorskim szybie naftowym BP w Zatoce Meksykańskiej, gdzie we wtorek w nocy doszło do katastrofy, udało się wreszcie zatamować wyciek, co uspokoiło obawy, że może on doprowadzić do poważnych szkód ekologicznych. Fot. AP / DGP