Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX spadł o 0,74 proc. i wyniósł 6 222,82 pkt., francuski indeks CAC40 stracił 1,09 proc. i wyniósł 3 664,93 pkt., a brytyjski FTSE100 po otwarciu spadł o 0,87 proc., do 5 201,19 pkt.

Indeks największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2 359,48 pkt. Oznacza to spadek o 0,84 proc.

Dziś inwestorzy poznają dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, wstępne wartości czerwcowych indeksów PMI dla sektorów usług i produkcji we Francji, Niemczech i Strefie Euro, protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, tygodniowe dane o kredytach hipotecznych w USA oraz decyzję FOMC ws. stóp procentowych (na to ostatnie wydarzenie GPW zareaguje dopiero w czwartek).

"Negatywny wpływ na nastroje może mieć przytaczana przez prasę opinia prezesa Fitch Polska, że brak reform zmierzających do konsolidacji finansów publicznych, będzie miało negatywny wpływ na rating Polski" - powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Reklama

Analityk dodał, że dziś w centrum zainteresowania inwestorów powinny znaleźć się akcje PKO BP i PGE.

"Minister skarbu państwa Aleksander Grad, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej potwierdził, że PKO BP złoży 28 czerwca br. ofertę zakup akcji BZ WBK. Z wypowiedzi ministra wynika, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Dlatego też prawdopodobieństwo przejęcia BZ WBK jest bardzo duże. Tymczasem dopięcie tej transakcji powinno wpłynąć na wielkość dywidendy wypłaconej przez PGE" - mówi Kiepas.