Z szacunków analityków wynika, że w kolejnych 3-5 latach światowa gospodarka będzie rozwijać się w tempie 3,25-3,5 proc. w porównaniu do 4,7 proc. w latach 2003-2008.

- Trend wzrostowy w światowej gospodarce może zmniejszyć się od 1 do 1,5 proc. pkt. proc.- ocenia Stephen Roach z Morgan Stanley Asia.

Wolniejsze tempo wzrostu PKB będzie efektem gorszych nastojów konsumenckich w USA, konsolidacji fiskalnej w Europie, mniejszej aktywności banków na rynku kredytowym i ograniczeń w zatrudnianiu nowych pracowników przez firmy zarówno w Europie, jak i w USA. Na globalnym spowolnieniu ucierpieć mogą także Chiny. Państwo Środka próbuje teraz zreorganizować swoją gospodarkę, która do tej pory opierała się głównie na przemyśle i eksporcie.

- Nowy ład w gospodarce będzie oznaczać niższe stopu zwrotu i większe wahania kursów – twierdzi Mohamed El-Erian, prezes Pacific Investment Management, największego na świecie funduszu zarządzającego obligacjami. El-Erian dodaje, że taka sytuacja przełoży się na mniejszą całkowitą stopę zwrotu od historycznej średniej na poziomie 6-8 proc.

Reklama