Decyzja o zakupie mieszkania zwykle wiąże się koniecznością poniesienia większych kosztów niż w przypadku wynajmu lokum. Jeśli rodzice nie dysponują wysokim wkładem własnym, rata kredytu hipotecznego jest wyższa niż stawka czynszu za wynajem.

Inwestycja w mieszkania dla studenta będzie się jednak opłacać, jeśli zdecydujemy się na zakup większego mieszkania, a wolne pokoje udostępnimy innym studentom pod wynajem. Niepodważalnym argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem jest również fakt, że stajemy się właścicielem mieszkania.

Własne M na kredyt w euro opłaca się bardziej niż wynajem

Analitycy Expandera policzyli, jakie są różnice w kosztach zakupu i wynajmu mieszkania w różnych miastach. Jeśli student, wraz z dwójką znajomych wynajmują 3-pokojowe mieszkanie w Warszawie, każdy z nich będzie musiał płacić jedną trzecią stawki czynszu za wynajem, czyli 867 zł dla średnich cen w stolicy.

Reklama

Kupując takie samo mieszkanie na własność, w którym dwójka przyjaciół mieszkająca w wolnych pokojach płaciłaby standardową stawkę najmu, osiągniemy przychody z wynajmu dwóch pokoi w wysokości 1732 zł.

Zakładając, że cena naszego mieszkania na rynku kształtuje się na poziomie 476,5 tys. zł (60 m. kw. za 7 943 zł za m. kw.), wysokość raty kredytu hipotecznego w euro bez wkładu własnego na 30-lat wyniesie 2 374 zł, a kredytu w złotych – 3 000 zł.

„W rezultacie gdyby rodzice zaciągnęli kredyt w euro, to co miesiąc nadwyżka raty nad przychodem z najmu wynosiłaby ok. 640 zł. To jednak i tak mniej niż w sytuacji, gdyby ich dziecko wynajmowało pokój. Przypomnijmy, że wtedy co miesiąc trzeba byłoby płacić 867 zł. Okazuje się więc, że zakup 3-pokojowego mieszkania w Warszawie przyniesie comiesięczną oszczędność na poziomie 226 zł nawet pomimo tego, że do obliczenia wysokości rat przyjęliśmy przeciętne oprocentowanie, a nie najlepszą ofertę na rynku” – tłumaczy Jarosław Sadowski, analityk Expandera.

Analiza kosztów w pozostałych największych ośrodkach akademickich przynosi ten sam wniosek – bardziej opłaca się kupić mieszkanie, niż je wynajmować. „Najbardziej jest to odczuwalne we Wrocławiu, gdzie co miesiąc trzeba dopłacać do kredytu 332 zł, ale wynajem pokoju kosztowałby 717 zł. Zysk wynosi więc 385 zł. Najmniej zyskują natomiast rodzice kupujący mieszanie w Krakowie, gdzie różnica między kosztem wynajmu a dopłatą do raty wynosi tylko 31 zł” – twierdzi Sadowski.

Kredyty w złotych działają na korzyść wynajmu

Zakup własnego mieszkania przestaje być jednak atrakcyjny w porównaniu do wynajmu, gdy decydujemy się zaciągnąć kredyt w złotych. Kosztem braku ryzyka walutowego będą bowiem wyższe miesięczne raty kredytu. W stolicy rata kredytu będzie aż o 1266 zł przewyższać przychody z wynajmu.

„Po uwzględnieniu faktu, że dziecko nie będzie musiało płacić za wynajem okazuje się, że kupno jest o 400 zł miesięcznie droższe od wynajmu pokoju. Jeśli więc rodzice nie posiadają wkładu własnego i nie chcą zaciągać kredytu walutowego, to bardziej opłaca się im płacić za wynajem pokoju dla dziecka” – radzi analityk Expandera.

Największe korzyści z zakupu mieszkania przy kredycie z wkładem własnym

Wyliczenia kosztów zakupu mieszkania w Warszawie zmienią się, jeśli zainteresowani kupnem rodzice dysponują wkładem własnym. Zakładając, że zaciągamy kredyt w euro na 75 proc. wartości nieruchomości, rata kredytu będzie o 30 zł niższa od przychodu z najmu.

Po uwzględnieniu, że posiadając mieszkanie nie trzeba płacić za wynajem okazuje się, że miesięczna korzyść z kupna wynosi prawie 900 zł. Inwestycja jest również opłacalna w przypadku kredytu w złotych. W tym przypadku korzyść wyniesie od 240 zł w Krakowie do 580 zł we Wrocławiu – wynika z szacunków Expandera.



ikona lupy />
Koszty najmu 3-pokojowego mieszkania / Forsal.pl
ikona lupy />
Różnica między przychodem z najmu 2 pokoi, a ratą kredytu / Forsal.pl
ikona lupy />
Raty w zależności od waluty kredytu i wkładu własnego / Forsal.pl
ikona lupy />
Całkowita miesięczna korzyść z zakupu w porównaniu do wynajmu / Forsal.pl