Wtorek na rynku złotego był bardzo spokojny. Niewielkim zmianom notowań sprzyjał kalendarz makroekonomiczny nie zawierający bardziej istotnych pozycji. To jednak zmieni się w drugiej połowie tygodnia. Emocje na rynku walutowym miały miejsce głównie rano.



Po wejściu na rynek inwestorów z Europy Zachodniej widać było tendencję do wyprzedawania dolara, względem euro i funta, ale także jena. Na zagranicznych rynkach akcji z kolei obserwowaliśmy od początku stabilizację po wczorajszych imponujących wzrostach. W rezultacie złoty stracił nieco do euro, ale zyskał do dolara.

Posiadaczy kredytów we franku szwajcarskim ucieszą dane o szwajcarskiej inflacji. Okazało się bowiem, iż roczna dynamika cen konsumenta w Szwajcarii zamiast oczekiwanego wzrostu do 0,7%, obniżyła się do 0,4%, sygnalizując wpływ umocnienia szwajcarskiej waluty z maja i czerwca. Spadek inflacji do niebezpiecznie niskich poziomów może oznaczać, iż umocnienie szwajcarskiej waluty było zbyt duże w reakcji na to, notowania EURCHF wzrosły powyżej poziomu 1,37, a notowania CHFPLN w zasadzie nie zmieniły się, oscylując wokół poziomu 2,90, czyli najniżej od połowy czerwca.

Reklama



Notowania na rynku złotego mogą nieco ożyć w drugiej połowie tygodnia, kiedy w Europie czekają nas posiedzenia banków centralnych, a w USA informacje z rynku pracy (jutro raport ADP, w piątek dane rządowe). Te ostatnie zweryfikują dobre nastroje na rynkach globalnych, co nie pozostanie bez wpływu na notowania złotego. Pod koniec wtorkowych notowań w Warszawie kurs EURPLN wynosił 3,9890, USDPLN 3,0160, CHFPLN 2,9050, zaś GBPPLN 4,8035.