"Chcemy mieć stuprocentową pewność, że nie popełniono najmniejszego uchybienia czy błędu. Bo zdaję sobie sprawę, jak drażliwy i ważny jest ten temat. Dlatego akceptując wszystkie zręby tej umowy jesteśmy gotowi do dyskusji z Komisją Europejską, czy ze stroną rosyjską na temat szczegółów, które ewentualnie wymagają dopracowania, Ale jestem przekonany, że to jest kwestia kilkunastu dni i będziemy gotowi do podpisania" - powiedział premier we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Jak wyjaśnił, uwagi ze strony Komisji Europejskiej nie kwestionują istoty umowy. "Tylko niektóre z(..) przepisów i nie sądzę, żeby stanowiły przeszkodę do podpisania tej umowy" - powiedział premier. Dodał, że chodzi przede wszystkim o operatora, który administruje przesyłem gazu. Podkreślił jednocześnie, że nasze prawo jest adekwatne do wymogów europejskich.