Te szacunki potwierdzają coraz wyraźniejszy trend na rynku ubezpieczeń na życie. Towarzystwa wycofują się ze sprzedaży produktów antypodatkowych i celują w polisy ze składką regularną. Z tego powodu znaczna część graczy na rynku sygnalizowała po pierwszym półroczu spadek przypisu. Analizy Online prognozują, że dzięki dobrym wynikom sprzedaży polis powiązanych z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (unit-linked), wartość rynku ubezpieczeń na życie wcale nie musi być niższa niż rok temu.

- Mimo spadku przypisu z polisolokat i innych produktów antypodatkowych, składka z całego rynku powinna być nieznacznie wyższa niż 2009 roku – ocenia Tomasz Publicewicz z Analizy Online.

Szacuje on, że jeśli wpłaty do ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych będą miały 25-proc. udział w składce rynku życiowego, to jego przypis powinien w pierwszej połowie tego roku osiągnąć 14 mld zł. To nieznacznie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy segment życiowy zebrał od klientów 13,9 mld zł.

O tym, czy te szacunki potwierdzą się, przekonamy się już za dwa tygodnie, kiedy swoje podsumowanie pierwszego półrocza opublikuje Komisja Nadzoru Finansowego.
Dla branży ważna jest nie tylko rosnąca sprzedaż polis z UFK, ale także zmiana struktury przypisu. Towarzystwa postawiły na produkty unit-linked ze składką regularną, co im gwarantuje stały dopływ środków oraz wysoką rentowność. To zupełnie inna sytuacja niż przed kryzysem, kiedy dominowały produkty inwestycyjne ze składką jednorazową. W rezultacie w latach 2006-2007 sprzedaż UFK dawała nawet 50 proc. przypisu w segmencie życiowym. Bessa na giełdzie spowodowała, że przestały się sprzedawać polisy inwestycyjne ze składką jednorazową, a udział produktów z UFK w ogólnym przypisie spadł poniżej 20 proc. Na ich miejsce wskoczyły polisolokaty i produkty strukturyzowane.

Reklama

>>> Czytaj też: Branża ubezpieczeniowa: Towarzystwa ostro konkurują o klienta

- Wzrost sprzedaży polis opartych na UFK będzie prawdopodobnie motorem rynku ubezpieczeń na życie w ostatnim kwartale 2010. Tegoroczne wycofywanie się ubezpieczycieli i banków z antybelek w naturalny sposób zwiększyło zainteresowanie klientów polisami z UFK i spowodowało również silniejszy nacisk na ich sprzedaż po stronie ubezpieczycieli – mówi Adam Gawryła, Commercial Product Manager w ING Życie. Według niego, dodatkowym czynnikiem, które stwarza dobrą atmosferę do rozwoju sprzedaży polis unit-linked, są poprawiające się nastroje na giełdzie.

W opinii Rafała Lerskiego z Expandera, wzrost znacznia UFK jest spowodowany także coraz większą wiedzą Polaków o przyszłych emeryturach.

- Bez trzeciego filaru obecny system nie zapewni świadczeń w oczekiwanej wysokości. Dlatego coraz więcej osób szuka jakiś form długookresowego oszczędzania. I coraz częściej ich wybór pada właśnie na produkty powiązane z UFK – wyjaśnia Rafał Lerski.

Mimo zwiększonej sprzedaży ubezpieczeń z UFK, w ostatnich miesiącach nie było widać dużej rewolucji w ofertach ubezpieczycieli. Tradycyjnie większość z nich co jakiś czas zmieniała swój portfel funduszy, wycofując ze sprzedaży UFK ze słabymi wynikami oraz te, które nie cieszyły się popularnością wśród klientów.

ikona lupy />
Coraz więcej klientów oszczędza w UFK / DGP