Indeks bluechipów warszawskiej giełdy WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2603,38 pkt, co oznacza spadek o 0,88 proc. Brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań spadł o 0,29 proc., francuski CAC40 stracił 0,41 proc., a niemiecki indeks DAX spadł o 0,21 proc.

"Wtorkowy spadek indeksów na GPW w dużej mierze zdyskontował silną przecenę na Wall Street. Jednak nie w całości, dlatego środowa sesja w Warszawie rozpoczęła się od spadków indeksów. W cenach akcji nie ma np. informacji o problemach Bank of America" - powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Konsorcjum 8 instytucji, na czele którego stoi Pacific Investment Management (PIMCO), BlackRock oraz oddział Fed z Nowego Jorku, chce wymusić na Bank of America odkup obligacji zabezpieczonych hipoteką o wartości 47 mld dolarów, jakie sprzedawał podległy mu Countrywide Financial.

Kiepas powiedział, że to znacząca suma dla banku. Dla porównania, jak wynika z opublikowanego wczoraj raportu finansowego, zysk Bank of America po wyłączeniu czynników o charakterze jednorazowym sięgnął w III kwartale 2010 roku 3,1 mld dolarów

Analityk dodał, że negatywny wpływ na nastroje może też mieć wczorajsza silna przecena na rynku surowców, wywołana nieoczekiwaną podwyżką stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin.

"Raporty za III kwartał przed rozpoczęciem sesji na Wall Street opublikuje m.in. Altria Group, Boeing, Morgan Stanley oraz Wells Fargo. To one będą decydować o losach sesji na GPW" - wskazał Kiepas.