Niemniej jednak kluczowe poziomy wsparcia wytrzymały, co spowodowało niewielką falę realizacji zysków na koniec sesji. Funt brytyjski zyskał dzięki publikacji dość jastrzębiego raportu kwartalnego Banku Anglii dotyczącego inflacji, który wskazuje na nadchodzące lekkie spowolnienie wzrostu gospodarczego i wyższą inflację (lecz tylko chwilowo). Para USDJPY zwyżkowała do miesięcznego maksimum dzięki rosnącej rentowności amerykańskich obligacji oraz publikacji lepszych niż przewidywano danych, podczas gdy metale szlachetne znalazły się w fazie konsolidacji po niedawnych spadkach z rekordowo wysokich poziomów. Chiny potwierdziły pogłoski na temat podwyższenia rezerwy kapitałowej, które obejmie wszystkie tamtejsze banki.

Na froncie danych amerykański bilans handlowy skurczył się z 46,5 mld USD do 44,0 mld, odnotowując 1-procentowy spadek w imporcie oraz niewielką zwyżkę eksportu (0,3%) – pomimo że nadwyżka Chin wzrosła w październiku do 27,15 mld USD, w dalszym ciągu nie widać postępów w próbach zrównoważenia handlu światowego. Tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła o 24 tys. do 435 tys., co jest najniższym poziomem od połowy lipca. Ceny importu wzrosły o 0,9% m/m, a nie licząc paliw o 0,3% m/m.

Wczoraj pojawiła się również cała seria październikowych danych z Chin. Obyło się raczej bez niespodzianek, ale warto zwrócić uwagę na inflację CPI, która wzrosła o 4,4% r/r – zgodnie z wczorajszymi plotkami – czego główną przyczyną był wzrost o 10,1% r/r cen żywności. Poziom nowych kredytów w yuanach w dalszym ciągu jest dość wysoki, co przełożyło się na wczorajszą 50-punktową podwyżkę stopy procentowej. Mocne dane CPI i PPI wywołały wiele komentarzy o potrzebnie dalszego podwyższenia oprocentowania w BARDZO niedalekiej przyszłości. Zaraz potem agencja ratingowa Moody's ogłosiła podwyższenie ratingu Chin na AA3 z pozytywną prognozą.

W Seulu właśnie rozpoczęło się posiedzenie G20, lecz na razie żadne istotne wiadomości stamtąd nie napłynęły. Na sesji europejskiej dzisiaj mamy jedynie inflację CPI oraz stopę bezrobocia w Szwecji, a w USA kompletny brak danych z uwagi na Dzień Weteranów. Wall Street będzie dziś otwarta, ale rynki obligacji już nie.

Reklama