Munich Re, największy na świecie reasekurator, podsumował koszty katastrof naturalnych w 2010 roku. Ubezpieczyciele stracili na nich aż o 15 mld dol. więcej niż w 2009 roku. Suma była także wyższa niż średnia z całej ostatniej dekady.

Według danych Munich Re ogólna wartość szkód wyrządzonych przez największe klęski żywiołowe była w 2010 roku o ponad dwa razy większa niż w 2009 roku i wyniosła 130 mld dol. W ubiegłym roku liczba wielkich katastrof naturalnych zwiększyła się do 950 z 900 w 2009 roku, a 90 proc. z nich miało związek z gwałtownymi zmianami pogody.

Największe katastrofy naturalne 2010 roku to trzęsienia ziemi w Chile, na Haiti i w Chinach, fale upałów w Rosji oraz powodzie w Pakistanie. Według ONZ wszystkie uzyskały najwyższą kategorię „wielkich klęsk żywiołowych”. Tych pięć katastrof pochłonęło większą część z ok. 295 tys. ofiar śmiertelnych klęsk żywiołowych w ubiegłym roku i prawie połowę poniesionych związanych z nimi strat materialnych.