Oczywiście, komuś kto przyzwyczajony jest do obrotów na poziomie GPW czy choćby New Connect taka skala transakcji może wydać się śmiesznie niska, jednak na Catalyst nie zdarza się ona często bez udziału transakcji pakietowych, lub wyraźnie umówionych wcześniej.

Liderem obrotu ponownie – tak jak wczoraj – były obligacje BOŚ, które pojawiły się w notowaniach we wtorek. Dziś do 15:00 właściciela zmieniło ponad 500 obligacji banku, a cena transakcji wyniosła – tak jak wczoraj 100,5 proc. Jednak każdy kto zastanawiał się nad zakupem obligacji tego banku musiał też szukać wartości porównawczych. A działając w ten sposób łatwo dojść do wniosku, że posiadając obligacje innych przedsiębiorstw łatwo można osiągnąć odsetki nawet dwukrotnie wyższe niż w przypadku BOŚ, który płaci od 1,15 do 1,4 proc. ponad WIBOR6M, w zależności od serii. Daje to oprocentowanie na poziomie 5,2-5,45 proc. Jest sporo lokat bankowych, które dają zarobić więcej. Także wszystkie nieskarbowe obligacje notowane na Catalyst pozwalają zarobić więcej na odsetkach.

Zatem wejście obligacji banku cieszącego się uznaniem inwestorów musiało skutkować wzrostem zainteresowania papierami o wyższym kuponie, co nie zawsze oznaczać musi wyższe ryzyko inwestycyjne. Dziś spore obroty zanotowano w przypadku obligacji BGK Krajowy Fundusz Drogowy, gdzie oprocentowanie jest stałe i wynosi 5,75 proc. Właściciela zmieniło prawie 200 papierów. Jeszcze wyższe obroty zanotowano w przypadku Ganta, który wypłaca 10,39 proc. odsetek w bieżącym okresie odsetkowym kończonym na początku marca. Są to obligacje o zmiennym oprocentowaniu o marży sięgającej 6,5 proc. ponad WIBOR, zatem po ostatnim wzroście WIBOR-u można liczyć na dalszy wzrost oprocentowania tych – ale nie tylko tych – papierów.

Tradycyjnie płynne okazały się też obligacje Marvipolu, który zabiega już o wprowadzenie do obrotu nowej serii obligacji, oraz papiery Prime Car Management. (15:05).

Reklama