Na rynku walutowym czwartkowa sesja upływała w oczekiwaniu na kolejne informacje z USA (CPI oraz tygodniowe dane z rynku pracy). Kurs EUR/USD po teście poziomu 1,36 zaczął konsolidować się nieznacznie poniżej obronionego oporu.

Aprecjację dolara mogła osłabiać środowa publikacja protokołu ze styczniowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Fed, z którego wynika, że decydenci nie planują szybkiego zaostrzenia bardzo łagodnej polityki pieniężnej w USA. W tym kontekście inwestorzy uwagę skupiali na kolejnych danych makroekonomicznych.

Z kolei wspólnej walucie wczoraj nie pomagała sytuacja na giełdach, gdzie po silnym otwarciu (w czwartek przed południem indeksy akcji zwyżkowały piątą sesję z rzędu) w drugiej części dnia tendencja ta odwróciła się. W przedsesyjnym handlu wcześniejsze wzrosty odreagowywała też nowojorska giełda.
Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie umocniła franka szwajcarskiego, uważanego przez inwestorów za „bezpieczną przystań”. Niemniej utrzymujące się zwyżki na giełdach mogą sugerować, że awersja do ryzyka jest na razie ograniczona. Kurs EUR/CHF spadł jednak poniżej poziomu 1,30 i należy oczekiwać, że w przypadku dalszej eskalacji ruchów demokratycznych w krajach arabskich będzie silniej spadał.

Po południu na rynek dotarły oczekiwane wieści zza Oceanu. Inflacja CPI wyniosła w styczniu 1,6% r/r, czyli dokładnie tyle, ile oczekiwał rynek. Nieco słabiej wypadły natomiast dane z rynku pracy. Liczba nowych bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu do 410 tys. z 385 tys. po korekcie tydzień wcześniej. Analitycy szacowali wzrost nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych na poziomie 400 tys. wobec 383 tys. przed korektą. Słabsze dane o zatrudnieniu i nadal niska inflacja umocniły oczekiwania rynku, że Fed nie zejdzie z obranej ścieżki wspierania gospodarki USA. W reakcji na czwartkowe publikacje kurs EUR/USD podniósł się.

Reklama

W kraju kurs EUR/PLN zdołał dotrzeć do wsparcia na 3,89 i utrzymać te okolice do południa. Wraz z deprecjacją euro malał popyt na naszą walutę. Notowania euro powróciły powyżej 3,91.

Jeśli sentyment wobec euro zdoła utrzymać się złoty będzie miał szansę na dalsze wzrosty, wspierany rosnącymi oczekiwaniami na podwyżki stóp procentowych w Polsce. Kurs EUR/PLN powili może zacząć więc zbliżać się do wsparcia na 3,87. Gdyby jednak nastroje na rynkach globalnych uległy pogorszeniu, oczekiwać należałoby odwrotu od złotego i nawet jastrzębie nastawienia krajowych graczy mogłyby nie zdołać powstrzymać marszu euro w kierunku 3,95.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.