Różnice w kosztach finansowych między leasingiem operacyjnym a zwykłym kredytem bankowym na zakup samochodu są, ale to nie one przesądzają o przewadze leasingu nad kredytem. Dla firm działających na rynku od niedawna leasing zwykle będzie lepszym rozwiązaniem niż pożyczenie pieniędzy w banku.

Nie każdy dostanie kredyt

Zanim bank pożyczy gotówkę, sprawdzi zdolność kredytową ubiegającej się o kredyt firmy. I tu zaczynają się schody.
Zdolnością kredytową nie będzie mogła pochwalić się firma, która dopiero co rozpoczęła działalność. Banki niechętnie pożyczają pieniądze biznesom, które działają krócej niż 2 lata. Praktycznie zerowe szanse na kredyt samochodowy mają przedsiębiorstwa funkcjonujące krócej niż rok. Poza tym naturalne jest, że firmy starają się tak manewrować między przychodami i kosztami, żeby płacić jak najmniejsze podatki, a przedsiębiorstwo niemogące się pochwalić odpowiednio wysokimi zyskami na kredyt raczej nie ma co liczyć.
Reklama
Pod względem wymogów formalnych firmy leasingowe są o wiele mniej restrykcyjne niż banki. Są zatem skłonne oddać w użytkowanie samochód przedsiębiorcy dopiero co zaczynającemu działalność. Zdolność kredytowa nie będzie sprawdzana tak dokładnie jak w przypadku kredytu. Może się więc okazać, że dla wielu firm, szczególnie nowo powstałych, leasing będzie jedynym sposobem finansowania zakupu pojazdu.
Jeżeli znajdziemy się w gronie firm, którym bank zdecyduje się pieniądze pożyczyć, będziemy mogli skorzystać z zalet kredytu.

Auto na własność

Po pierwsze, kupując na kredyt, firma od razu staje się właścicielem pojazdu, choć w dowodzie rejestracyjnym będzie znajdował się zapis świadczący o zakupie go na kredyt. Dzięki temu od razu będzie mogła skorzystać z pełnego, dopuszczonego przez prawo odliczenia VAT.
W przypadku samochodu dostawczego czy ciężarowego będzie to cały podatek zawarty w cenie pojazdu. W przypadku auta osobowego 60 proc. tego podatku, nie więcej jednak niż 6 tys. zł.
Kredyt bankowy ma też tę zaletę, że można go spłacić wcześniej. Dla wielu firm może mieć to znaczenie. Istotne może być także, że banku nie będzie specjalnie interesowało, jaki samochód kupujemy, tzn. czy jest to auto prosto z salonu, czy używane.
A nie każda firma leasingowa zdecyduje się sfinansować zakup samochodu starszego, ponieważ formalnie to ona będzie jego właścicielem i w razie niewypłacalności leasingobiorcy może mieć kłopoty ze sprzedażą leciwego auta.
Zalety kredytu widać też w sytuacjach losowych, np. po stłuczce czy wypadku towarzystwo ubezpieczeniowe przelewa odszkodowanie na konto właściciela samochodu. W przypadku leasingu tym właścicielem jest firma leasingowa i to ona jest uprawniona do odszkodowania. Aby więc użytkownik dostał pieniądze na naprawę pojazdu, musi wystosować odpowiednie pismo do firmy leasingowej, a następnie do ubezpieczyciela. W większości sytuacji jest to tylko formalność, ale wymagająca dodatkowej papierologii.

W leasingu prościej

O największej zalecie leasingu operacyjnego wspomnieliśmy już na wstępie – to formalności. I to nie tylko związane z udzieleniem finansowania.
Korzystając z leasingu nie musimy się martwić o zarejestrowanie auta. Zrobią to za nas pracownicy leasingodawcy. Mogą zatroszczyć się także o jego ubezpieczenie. Można przy tym liczyć na niskie, pakietowe stawki, proponowane przez ubezpieczalnie współpracujące z leasingodawcą. Właścicielowi firmy pozostanie tylko odebranie zarejestrowanego i ubezpieczonego samochodu wprost z salonu.

Podatkowe korzyści

Leasing jest korzystny, także jeżeli chodzi o rozliczenia z fiskusem. Cały wpłacany na rzecz leasingodawcy czynsz netto zaliczamy w koszty uzyskania przychodu. Musimy tylko uważać na VAT, jeżeli kupiliśmy pojazd osobowy, aby nie przekroczyć ustawowego limitu 60 proc. i 6 tys. zł.
W koszty wrzucamy także wszelkie wydatki ponoszone na rzecz utrzymania samochodu, a więc wizyty w warsztatach czy na stacjach benzynowych.
Warto także dodać, że leasing nie zmniejsza bezpośrednio zdolności kredytowej firmy. „Bezpośrednio” w tym sensie, że starając się o inny kredyt w banku, nie musimy podawać bankowi kwoty czynszu jako stałego wydatku.
Czynsz ten jednak obniża nasz dochód, zatem pośrednio wpływa na zdolność kredytową przedsiębiorstwa.

Leasing nieco tańszy

Porównanie kredytu i leasingu na samochód w cenie netto 50 tys. zł. Wpłata własna w wysokości 20 proc., okres finansowania 4 lata.

Kredyt

● Wysokość miesięcznej raty – 1029 zł
● Opłata wstępna – 1200 zł
● Łączny koszt zakupu pojazdu – 60 592 zł netto

Leasing

● Wysokość miesięcznego czynszu – 1011,50 zł
● Wartość wykupu – 500 zł
● Łączny koszt – 59 052 zł netto