Jak poinformowano w poniedziałek w Północnym Zakładzie PKP Cargo - któremu podlegają także jednostki PKP Cargo w regionie kujawsko-pomorskim - tylko jeden pracownik lokomotywowni zdecydował się na zmianę miejsca pracy i dojazdy od 1 kwietnia do Bydgoszczy. Kazimierz Świtajski, wicedyrektor Północnego Zakładu PKP Cargo, zaznaczył, że spółka była gotowa na przeniesienie większej liczby pracowników z Grudziądza do innych jednostek. Pozostałych 40 osób zdecydowało się jednak skorzystać z programu dobrowolnych odejść. Każda z nich otrzyma równowartość dziewięciu pensji oraz dodatkowo 15 tys. zł odprawy. Większości do wieku emerytalnego brakuje kilkunastu lat, muszą, więc szukać nowego zajęcia na lokalnym rynku. Bezrobocie w Grudziądzu wynosi ok. 23 proc. - jedno z najwyższych w Polsce.

>>> Czytaj też: Pierwsza wielka prywatyzacja majątku kolei: PKP Cargo

Pierwsza "remiza dla parowozów" powstała w Grudziądzu przed I wojną światową. Na początku lat 70. parowozownię przemianowano na lokomotywownię, a parowozy zastąpiono trakcją spalinową. Znaczenie lokomotywowni grudziądzkiej od lat malało, wraz z ograniczaniem lokalnych przewozów pasażerskich.

Na podstawie przetargu, rozstrzygniętego przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego, od trzech lat ruch pasażerski w rejonie węzła Grudziądzkiego obsługuje prywatne konsorcjum Arriva RP (wcześniej, jako Arriva/PCC). Przewoźnik wygrał w ubiegłym roku kolejny przetarg na obsługą połączeń kolejowych na liniach niezelektryfikowanych (a tylko takie są w rejonie Grudziądza) i podpisał umowę z samorządem na kolejne 10 lat, co ostatecznie pobawiło racji bytu tutejszy zakład PKP Cargo.

Reklama

Lokomotywownia zostanie zamknięta 31 marca. Większość zdatnych do użytku urządzeń będzie przeniesiona do bydgoskiego zakładu spółki.