Piątek jest ostatnim dniem, w którym mniejszościowi akcjonariusze mogą odpowiedzieć na wezwanie hiszpańskiej grupy Santander i sprzedać akcje BZ WBK. Zarządzający jednego z OFE nieoficjalnie mówi, że sprzeda akcje BZ WBK. To samo odpowiedziało dwóch przedstawicieli mniejszych funduszy. Pewne z kolei jest, że na wezwanie odpowie główny udziałowiec, czyli irlandzka spółka AIB. Za pakiet 70,36 proc. akcji, które posiada, Hiszpanie zapłacą 11,66 mld zł.
Analitycy pytani o to, co doradzali swoim klientom, w większości przyznają, że wystawili rekomendację „sprzedaj”. Powodem jest bardzo dobra wycena akcji. Biorąc pod uwagę wskaźnik, cena do wartości księgowej jest o 10 – 15 proc. wyższa w stosunku do największych polskich banków.
– Nie sądzę, żeby w ciągu 2 – 3 lat udało się uzyskać lepszą cenę – mówi jeden z analityków. Santander będzie płacił za jedną akcję 226,89 zł. W czwartek na zamknięciu były one wyceniane na 224,80 zł. Tymczasem we wrześniu, gdy opublikowano informację, że Hiszpanie przejmą BZ WBK, kurs akcji wynosił 195 zł.
Analitycy jednak zastrzegają, że ci, którzy inwestują w długim horyzoncie, na co najmniej 5 lat, powinni się zastanowić nad zatrzymaniem papierów.
Reklama
Zdaniem ekspertów Hiszpanie nie są skorzy do tego, żeby skupić 100 proc. udziałów. Po pierwsze, podnosiłoby to koszt transakcji. Dodatkowe akcje i tak później będą musiały zostać sprzedane, ponieważ KNF wymaga wolnego obrotu na poziomie 25 proc. Santander mógłby więc sporo stracić, gdyby okazało się, że po realizacji wezwania ich cena spadnie. Dlatego na niedawnym spotkaniu starali się przekonać analityków, że bank będzie zarabiał coraz więcej i warto zatrzymać papiery. Z prognoz Hiszpanów wynika, że w 2011 r., dzięki oszczędnościom wynikającym z synergii, zysk netto banku będzie o 43 mln zł wyższy od przewidywań analityków. Ci spodziewają się, że BZ WBK zarobi 1,18 mld zł, Santander, że ma być to 1,23 mld zł. Z kolei w 2013 r. synergie mają przynieść już 173 mln zł. Poza tym Hiszpanie zapowiedzieli, że zmienią strukturę portfela kredytowego BZ WBK i będą udzielali więcej wysokomarżowych pożyczek gotówkowych. Bank ma też zarabiać na obsłudze dużych hiszpańskich firm.
Kilku analityków jest jednak przekonanych, że akcje BZ WBK nadal nie odpowiadają wartości banku.
– To jeden z najlepiej zarządzanych banków w Polsce, a wsparcie silnej międzynarodowej grupy otworzy przed nim nowe możliwości poprawy zysków – mówi jeden z analityków. – Do tego jeśli spadnie ich liczba w wolnym obrocie, będą one jeszcze droższe – dodaje.
magdalena.olczak@infor.pl