– Chcemy dać ludziom dodatkowe emocje do tej nieco pompatycznej ceremonii – tłumaczy Alex Donohue, rzecznik firmy bukmacherskiej Ladbrokes. – To także wyjście naprzeciw zapotrzebowaniu rynku. Zaobserwowaliśmy, że odwiedza nas dużo kobiet i to takich, które na co dzień nie ulegają hazardowi – dodał. Przykładowe zakłady przez nie robione? Muzyka do pierwszego tańca: „Something About The Way You Look Tonight” Eltona Johna (6:1) czy „You’re Beautiful” Jamesa Blunta (5:1).
Ale firmy bukmacherskie przyjmują zakłady o wszystko. Czy książę Filip, mąż królowej Elżbiety, zaśnie podczas ceremonii (8:1); czy matka panny młodej Carole będzie podczas ślubu żuła gumę (23:1), jest też ona typowana na tę osobę, która pierwsza zacznie płakać ze wzruszenia (2:1). Za jednego postawionego funta można wygrać aż 100, jeśli panna młoda ucieknie sprzed ołtarza, i aż 500, jeśli jednym z dań na książęcym ślubie będzie corgi, czyli ulubiona rasa królowej Elżbiety. Są już nawet przyjmowane zakłady, kiedy urodzi się pierwsze dziecko i jak będzie miało na imię.
Bukmacherzy zacierają ręce. Tylko firma Ladbrokes szacuje, że na ślubie zarobi dodatkowo milion funtów.
Reklama
Aby obejrzeć galerię, kliknij w zdjęcie poniżej
/>
/>
/>
/>
/>
/>
/>