Zaledwie, bo największy koncern medialny świata kupił ten portal w 2005 r. za 580 mln dol. Aż, bo MySpace definitywnie przegrało rywalizację z Facebookiem, który zyskał już ponad 600 mln użytkowników, i będzie mu bardzo trudno utrzymać się na rynku.
Gazeta „The Wall Street Journal” (też należąca do imperium Ruperta Murdocha) podaje, że kupnem portalu jest wstępnie zainteresowanych kilka funduszy inwestycyjnych, w tym Thomas H. Lee Partners, Redscout Ventures i Criterion Capital Partners, właściciel portalu społecznościowego Bebo. Dziennik informuje, że przejęciem MySpace wyraża zainteresowanie także jedna z potężnych chińskich firm internetowych (nie podaje jej nazwy) oraz portal Vevo, za którym stoją wytwórnie muzyczne Sony Music Entertainment, Universal Music Group, EMI oraz fundusz Abu Dabi Media.
Na razie News Corp. robi wszystko, co może, by uczynić MySpace atrakcyjnym towarem, czyli drastycznie obniża koszty działania portalu (156 mln dol. straty w pierwszym kwartale) poprzez zwolnienia pracowników. W tym roku za jednym razem rozwiązano kontrakty z ponad 500 osobami, czyli połową załogi. News Corp. liczy, że uda jej się pozbyć MySpace, najbardziej nietrafionej inwestycji Ruperta Murdocha, już w lipcu.
Reklama
oprac. pc