Delikatnie w dół poszły także ceny walorów spółek w gospodarkach wschodzących, a obrazujący je indeks MSCI EM obsunął się o 0,12%.

Na Starym Kontynencie skala spadków wyniosła 0,32% (indeks STOXX Europe 600), a czynnikiem decydującym o tej przecenie stała się sprawa grecka. Niepokój inwestorów o możliwą restrukturyzację długu tego kraju, a nawet o możliwe jego wyjście ze strefy euro (choć oficjele zapowiadają, że obie te kwestie nie są brane pod uwagę, a na spotkaniu w dniu 16 maja ministrowie finansów strefy euro będą rozmawiać nt. możliwości udzielania Helladzie drugiej ratunkowej pożyczki), zwiększyła agencja Standard and Poor’s, która po południu zdecydowała o obniżeniu ratingu Grecji do poziomu B z BB minus z perspektywą negatywną. Z kolei wieczorem inna agencja, Moody's Investors Service, umieściła rating tego kraju na liście obserwacyjnej z możliwością obniżenia. Na niepokoje związane z kwestią zadłużenia Grecji, zareagowała też wczoraj GPW, gdzie główne jej wskaźniki, czyli WIG i WIG20 zniżkowały odpowiednio o: 0,85% i 1,11% (do 2835,49 pkt). Skala przeceny w Warszawie nie odbiegała od tej obserwowanej w Niemczech (DAX -1,11%) i Francji (CAC40 -1,25%).

Pomimo „greckiego syndromu” wczorajsza sesja za oceanem zakończyła się już jednak na plusach. Indeks S&P500 zwyżkował o 0,45%, reagując na mocne odbicie cen na rynku towarowym - obrazujący je indeks Reuters/Jefferies CRB wzrósł w poniedziałek o 2,00%, podnosząc się po najsłabszym dla niego od 2008 r. ostatnim tygodniu handlu. W USA akcję zakupową cały czas wspomagały także dobre piątkowe dane z rynku pracy, a swoje trzy grosze do wzrostów dodały także pozytywne doniesienia sprzedażowe ze spółki McDonald’s.

We wtorek nastroje na światowych rynkach jak na razie nie są najgorsze. Pomogło dobre zamknięcie handlu w USA, a o sprawie Grecji jakby nieco zapomniano, być może zakładając, że znowu wszystko rozejdzie się po kościach. Na Dalekim Wchodzie pozytywnie odebrano dane o bilansie handlowym Chin, a w Europie wyniki kwartalne spółki Deutsche Post. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny akcji wzrosły średnio o 0,2% (indeks MSCI AC Asia Pacifc), a na Starym Kontynencie o godz. 9:55 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,39%. W tym samym czasie najszerszy warszawski wskaźnik, czyli WIG, handlowany był na 0,54% plusie.

Reklama

Przedstawione dziś dane o chińskim bilansie handlowym za kwiecień zaskoczyły. Nadwyżka wyniosła 11,4 miliarda dolarów i była ponad trzykrotnie większa od oczekiwanej. To zasługa 29,9% zwyżki eksportu, którego wartość wyniosła 155,7 miliardów dolarów i była rekordowo wysoka. Z kolei dane o produkcji przemysłowej Francji za marzec okazały się być gorsze od spodziewanych (m/m spadła ona o 0,9% wobec prognozy na poziomie -0,4%), a te ze Szwajcarii pokazały 0,1% wzrost m/m inflacji w kwietniu, wyraźnie mniejszy od oczekiwanego (+0,6%). W kalendarium makroekonomiczne na dalszą część dzisiejszego dnia znajdują się jeszcze doniesienia ze Stanów Zjednoczonych dotyczące: cen importu i eksportu za kwiecień (godz. 14:30) oraz zapasów hurtowych za marzec (godz. 16:00)

Jeśli chodzi o polskie podwórko, to dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem prawie wszystkich analityków i ekonomistów w maju do trzeciej już w tym roku podwyżki kosztu pieniądza nie dojdzie, a oczekiwania te znajdują również swoje odzwierciedlenie na rynku, który to wycenia jedynie minimalne prawdopodobieństwo 25 pkt zacieśnienia polityki monetarnej już jutro.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.