Dla niemieckiego rządu kluczową sprawą był udział sektora prywatnego, czyli banków i towarzystw ubezpieczeniowych, w nowym pakiecie greckim. Tymczasem, forma i skala tego udziału stanowiły jeden z głównych punktów spornych w negocjacjach o nowych programie ratunkowym dla Aten.

Rynek pozostawał jednak bardzo nerwowy, o czym można było się przekonać widząc reakcję inwestorów na późniejsze doniesienia mediów przytaczające wypowiedź szefa Eurogrupy Jean-Claude'a Junckera, że nie można wykluczyć niespłacenia przez Grecję wybranych należności (selective default). Kurs EUR/USD spadł w jednej chwili poniżej 1,4145.

Wsparcia wspólna waluta nie znalazła też w publikowanych wczoraj przed południem danych dotyczących strefy euro. Indeks PMI obrazujący aktywność przemysłu w E17 spadł w lipcu do 50,4 pkt z 52,0 pkt w czerwcu, zaś wskaźnik dla sektora usług obniżył się do poziomu 51,4 pkt z 53,7 pkt miesiąc wcześniej. Rynek szacował, że indeks dla sektora przemysłu wyniesie 51,5 pkt, a dla branży usług 53,0 pkt.

Optymizmem nie napawały też informacje, jakie dotarły z Chin. Indeks PMI dla państwa Środka opracowywany przez HSBC spadł w lipcu do 48,9 pkt, czyli do najniższego poziomu od marca 2009 roku, ponieważ zacieśnianie polityki pieniężnej i słabszy popyt na świecie osłabiły kondycję drugiej gospodarki świata. Ostatni raz indeks był poniżej bariery 50 pkt w lipcu 2010 roku. Choć obecnie tematem numer jeden na rynku pozostaje Grecja, to spowalniający wzrost gospodarczy na świecie jeszcze zapewne zwróci uwagę inwestorów, co równie negatywnie oddziaływać może na wspólną walutę.

Reklama

Po 14:00 rynek poznał główne punkty zawarte w projekcie dokumentu, nad którym pracowali europejscy liderzy podczas spotkania w Brukseli. Wskazywano na 3 opcje zaangażowania sektora publicznego w drugim pakiecie ratunkowym dla Grecji: skup obligacji, rolowanie długu lub jego zamiana. Ponadto projekt dokumentu przewidywał przedłużenie spłaty pożyczek z Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF) z 7,5 do 15 lat i zmniejszenie ich oprocentowania do 3,5% i dodatkowo EFSF mógłby też rekapitalizować instytucje finansowe poprzez pożyczki dla rządów. Te pozytywne informacje wzmocniły euro.

Dodatkowo, dolara osłabiła informacja o wzroście nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA, który w minionym tygodniu wyniósł 418 tys. wobec poprzedniego poziomu 408 tys. Jeszcze podczas sesji w Europie kurs EUR/USD powrócił w okolice dziennych szczytów.

Czwartkowy szczyt strefy euro w Brukseli zakończył sie porozumieniem przywódców w sprawie pomocy dla Grecji. Uzgodniono, że udział sektora prywatnego w drugim pakiecie pomocowym dla Aten wyniesie netto 37 mld euro. Udział ten może przyjąć wiele form, jedną z nich ma być program skupu obligacji. Poinformowano również, iż drugi pakiet wsparcia dla Grecji będzie miał łączną wartość około 109 mld euro. Potwierdziły się też informacje o udzielaniu Grecji przez EFSE pożyczek o dłuższym terminie zapadalności i jednocześnie niższym oprocentowaniu.

W reakcji na te doniesienia euro nasiliło wzrosty wobec dolara, podchodząc podczas sesji w Azji w okolice 1,444 USD. Presja na osłabienie dolara może utrzymywać się też podczas dzisiejszej sesji.

Na rynku krajowym czwartkowa sesja nie przyniosła większych zmian. Złoty utrzymywał się w szerokim trendzie bocznym, z lekką tendencją do umocnienia. W średniej perspektywie, jeśli euro będzie dalej umacniało się wobec dolara skorzysta na tym też zloty. Jeśli jednak obawy o wzrost globalny przybiorą na sile, złoty może ponownie tracić, zaś amerykański dolar może zacząć się umacniać. Dzisiaj natomiast oczekiwać można dalszego umocnienia naszej waluty. Pierwsze lokalne wsparcie to 3,96-3,95 PLN.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.