Brak spłat zadłużenia przez Grecję "nie jest hipotezą roboczą" braną pod uwagę przez strefę euro - zapewnił w poniedziałek Baroin w reakcji na wspominanie o takiej możliwości przez niektóre kraje.

"To nie jest hipoteza robocza, to nie jest nasza strategia" - zapewniał na marginesie spotkania w Paryżu z ministrami finansów z afrykańskich krajów strefy frankofońskiej.

>>> Czytaj też: Grecja może zbankrutować jeszcze tej jesieni. Ile będzie kosztować plajta Aten?

"Nasza strategia to wdrożenie umowy z dnia 21 lipca", przyjętej przez strefę euro w celu ponownego udzielenia pomocy Grecji i wzmocnienia europejskiego funduszu ratowniczego - dodał Baroin.

Reklama

"Takie jest stanowisko francuskie i zanim zastanowimy się nad niektórymi punktami naszej strategii, najpierw trzeba wdrożyć" to porozumienie - wyjaśnił minister. Według niego "Grecja wie, co ma robić, rząd grecki zna swoje zobowiązania, zna swoje obowiązki i wie o swojej odpowiedzialności wobec swoich wierzycieli".

Baroin przypomniał, że grecki rząd musi współpracować z przedstawicielami tzw. trojki - Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Centralnego Banku Europejskiego i Komisji Europejskiej. Dodał, że "oczekujemy na raport trojki".

Na pytanie, co by się stało, gdyby raport trojki na temat budżetowych oszczędności podejmowanych przez Ateny nie był dla Grecji korzystny i gdyby w konsekwencji tego wierzyciele odmówili odblokowania kolejnej - październikowej - transzy środków na ratowanie Grecji przed bankructwem, minister nie chciał rozważać takiej hipotezy. "To nie jest kwestia, jaką z góry należałoby przewidywać" - powiedział.

>>> Czytaj też: Strauss-Kahn: Rządy działają zbyt wolno w sprawie kryzysu zadłużenia

Z kolei szef francuskiej dyplomacji Juppe oświadczył dziennikarzom w Radzie ds. Stosunków Zagranicznych w Nowym Jorku, że Francja i Niemcy są zdecydowane utrzymać stabilną strefę euro, gdyż w przeciwnym razie jej destabilizacja zachwieje Europą.