Zawarte w czwartek nad ranem porozumienie przywódców państw strefy euro zakłada m.in. redukcję greckiego długu znajdującego się w posiadaniu banków o 50 proc. (koszt to ponad 100 mld euro), do 30 czerwca 2012 roku banki zostały zobowiązane do podniesienia kapitałów zwiększających ich bezpieczeństwo (oznacza to, że na ich dokapitalizowanie będzie potrzebne około 100-110 mld euro, które w pierwszej kolejności banki mają zebrać na rynku), Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej ma zostać powiększony do kwoty 1 biliona euro dzięki zastosowaniu dźwigni finansowej (konkretne sposoby lewarowania mają zostać przygotowane do końca listopada tego roku). Decyzje te oznaczają, że problemy zadłużenia strefy euro nie zostały jeszcze rozwiązane, a jedynie odsunięte w czasie.

Niemniej jednak rynki giełdowe po kilkudniowej konsolidacji przy szczytach są gotowe na rozpoczęcie kolejnej fali korekty wzrostowej obecnej bessy. Pomocny będzie koniec miesiąca i związane z tym podciąganie notowań oraz dobre wyniki spółek publikujących swoje raporty za III kwartał. Do tej pory zyski spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 okazały wyższe o 16 proc. niż przed rokiem. Dodatkowo inwestorzy o godzinie 11.00 otrzymają zestaw indeksów obrazujących nastroje w strefie euro (konsumenci, przemysł, usługi, gospodarka), ale najważniejsze dane poznamy o 14.30, kiedy to opublikowany zostanie raport o zmianie PKB w USA w III kwartale tego roku.