Spowolnienie kontrolowane

Stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych spadła do 9 proc. w październiku z 9,1 proc. w poprzednim miesiącu – to najniższy poziom od kwietnia tego roku. Chiński sektor przemysłowy kontynuuje ekspansję – wynika z indeksu Chińskiej Federacji Logistyki i Zaopatrzenia. Nawet japońska gospodarka wraca do życia po tragicznym trzęsieniu ziemi i tsunami z marca 2011 r. PKB Kraju Kwitnącej Wiśni podniósł się w ostatnim kwartale po raz pierwszy w tym roku. Jeśli potwierdzą się prognozy ekonomistów, wzrost PKB mógł wynieść nawet 6 proc.

“O ile Włochy nie staną się drugą Grecją, światową gospodarkę czeka spowolnienie, ale będzie ono do opanowania.” – ocenia Jim O’Neill, szef Goldman Sachs Asset Management z siedzibą w Londynie.

>>> Czytaj też: Cierpliwość do Grecji kiedyś się skończy: albo szybkie reformy, albo drachma

Reklama

Jak podkreśla O’Neill, nie należy zapominać, że ochłodzenie koniunktury przyniesie ze sobą także korzyści gospodarcze, z osłabieniem presji inflacyjnej na czele. To z kolei wpłynie pozytywnie na wydatki amerykańskich konsumentów. Da także bankom centralnym Chin i innych gospodarek wschodzących więcej przestrzeni do luzowania polityki fiskalnej i monetarnej.

Zdolność Stanów Zjednoczonych do uniknięcia recesji zwiększy siłę amerykańskiego dolara względem euro – uważają analitycy UBS. Zdaniem Larry’ego Hatheway, głównego ekonomisty UBS, do końca przyszłego roku euro osłabi się do 1,25 dol. W poniedziałek ok. godziny 13:15, za euro płacono 1,3755 dol. Zgodnie z szacunkami UBS, tempo wzrostu globalnej gospodarki zwolni do 3,1 proc. w 2012 r., z 3,2 proc. w 2011 r.

Giełdy czeka odbicie

Dobre perspektywy ma przed sobą także rynek akcji. David R. Kotok, prezes Cumberland Advisors, przewiduje, że amerykański indeks Standard & Poor’s 500 zakończy rok na poziomie 1,350 pkt. W piątek 4. listopada wskaźnik ten zamknął sesję na wartości 1 253,23 pkt.

“Niedźwiedzie zapadną w sen zimowy. Czeka nas trend zwyżkowy” – ocenia. Zaleca swoim klientom odważne inwestycje w amerykańskie akcje i ostrożne wycofywanie się z rynków europejskich.

Prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghi przyznał, że Europa zmierza w stronę „łagodnej recesji”. W zeszłym tygodniu EBC zaskoczył analityków obniżką benchmarkowej stopy procentowej o 0,25 pkt proc. do 1,25 proc.

Gospodarka strefy euro będzie kurczyć się w najbliższych kwartałach w tempie 0,5-1 proc., a ożywienie jest spodziewane dopiero w drugiej połowie 2012 r. – wynika z szacunków Allena Sinai, szefa Decision Economics w Nowym Jorku.

>>> Polecamy: Wskaźnik Rozwoju Społecznego ONZ: Polska wyprzedziła Portugalię

Azjatyccy giganci dostają po kieszeni

Europejska zaraza już zbiera żniwo na pozostałych kontynentach. Korea Południowa zanotowała w zeszłym miesiącu najwolniejszy wzrost eksportu od ponad 2 lat. To w dużej mierze efekt zmniejszonego popytu na koreańskie produkty ze strony strefy euro. W czwartym kwartale eksport może rosnąć jeszcze wolniej. Południowokoreański LG Electronics, trzeci największy na świecie producent telefonów komórkowych, stracił z tego powodu w trzecim kwartale 414 mld wonów (373 mln dol.)

Banki w krajach wschodzących także boleśnie odczuwają europejski kryzys, ponieważ ich europejscy partnerzy chcąc zwiększyć bazę kapitałową, zaciągają mniej zagranicznych pożyczek. Ankieta Instytutu Finansów Międzynarodowych przeprowadzona wśród banków w krajach wschodzących wykazała, że warunki pozyskiwania kapitału na zagranicznych rynkach uległy znacznemu pogorszeniu.

>>> Czytaj też: Piekło Południa: Włochy i Grecja mogą rozsadzić strefę euro

Globalna gospodarka przetrwała szoki

Światowa gospodarka jako całość wciąż jednak radzi sobie całkiem nieźle. Przetrzymała makroekonomiczne szoki związane z wybuchem kryzysu zadłużenia w Europie i podniesieniem limitów zadłużenia w USA.

Odczyty indeksów PMI na całym świecie wskazują, że biznes rozwija się coraz lepiej. Globalny PMI wzrósł do 50 pkt w zeszłym miesiącu z 49,8 we wrześniu. Dane te sugerują, że ryzyko zsynchronizowanej globalnej recesji systematycznie się zmniejsza.

Czas na luzowanie polityki

“Ceny surowców i żywności osiągnęły swój szczyt, co oznacza, że inflacja będzie spadać” – ocenia Zhu Jianfang, analityk Citic Securities z siedzibą w Pekinie i jeden z najtrafniej przewidujących ekonomistów w ankietach Bloomberga. „Spadek ten umożliwi poluzowanie polityki monetarnej i złagodzenie warunków kredytowania w celu podtrzymania wzrostu gospodarczego” – dodaje.

Niektóre banki centralne już tną stopy procentowe. Brazylia obniżyła główna stopę procentową Selic już drugi raz w roku do 11,5 proc. Bank centralny Indonezji zredukował stopy o 25 pkt bazowych do 6,5 proc.

Europa nigdy nie była lokomotywą świata

Doświadczenia z historii potwierdzają, że światowa gospodarka jest w stanie oprzeć się recesji w Europie. Zdaniem ekonomistów z Instytutu Finansów Międzynarodowych, najlepszym przykładem były wczesne lata 90-te, kiedy kryzys w Europejskim Systemie Walutowym zepchnął region w recesję bez pociągania za sobą Stanów Zjednoczonych.

„Działam w biznesie już 30 lat i jeszcze nigdy w tym czasie Europa nie była lokomotywą światowej gospodarki” – mówi Jim O’Neill z Goldman Sachs. „Groźba zarażenia USA i Chin chorobą Europy jest zdecydowanie przesadzona” – dodaje.

ikona lupy />
Kryzys finansowy na świecie Fot. Shutterstock / ShutterStock